Sprawa Scheuring-Wielgus sięga wydarzeń z 2018 r. i akcji „Baby Shoes Remember”. Wówczas posłanka Lewicy wywiesiła na bramie bazyliki świętego Jana Chrzciciela w Toruniu dziecięce buciki i plakat w ramach protestu przeciwko pedofilii w Kościele katolickim. Pociągnięcia posłanki do odpowiedzialności karnej chciał Komendant Główny Policji. Scheuring-Wielgus mówiła w Sejmie, że zrobił to na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
W kwietniu decyzją Sejmu Joanna Scheuring-Wilegus została pozbawiona immunitetu w związku z tym happeningiem, a 12 lipca w programie „Tłit” powiedziała, że będzie przesłuchiwana w tej sprawie.
– Mam przesłuchanie w czwartek na policji. Będę przesłuchiwana i po tym przesłuchaniu poinformuję media, jakie pytania mi zadawano – powiedziała posłanka w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. Dodała, że chodzi o powieszenie dziecięcych bucików na drzwiach katedry św. Janów w Toruniu. Posłanka powiedziała, że jej przesłuchanie ma związek z „wnioskiem prokuratora generalnego (Zbigniewa Ziobry – red.), ale wysłanego rękami Komendanta Głównego Policji”.
Happening w kościele. Scheuring-Wielgus straci immunitet po raz drugi?
28 czerwca „Rzeczpospolita” informowała też, że immunitet posłanki może być uchylony w związku z inną sprawą. 25 października 2020 r., po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, Scheuring-Wielgus wraz z mężem weszli do kościoła z transparentami. „Kobieto! Sama umiesz decydować” oraz „Kobiety powinny mieć prawo decydowania, czy urodzić, czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką”.
– Ponoć jest wniosek w komisji regulaminowej i prawdopodobnie jesienią będę wezwana, będzie rozmowa na ten temat – powiedziała o tym happeningu posłanka w programie „Tłit”. – Będę mogła na ten temat z mównicy sejmowej. Może być to ciekawa jesień – stwierdziła Scheuring-Wielgus.
twitterCzytaj też:
Nieoczekiwana sytuacja na konferencji Scheuring-Wielgus. „Burmistrz, który wyrwał transparent o Morawieckim”