W rozmowie z Izraelskimi dziennikarzami Joe Biden udzielił gwarancji obywatelom tego kraju, niepokojącym się o nuklearne zagrożenie ze strony Iranu. W opublikowanym w środę 13 lipca wywiadzie podkreślał, że w ostateczności nie wyklucza użycia siły wobec mocarstwa, które od lata stara się zdobyć broń atomową.
– Jeśli byłaby to ostatnia deska ratunku, tak. Jedyną rzeczą gorszą od Iranu, który istnieje teraz, jest Iran z bronią nuklearną – stwierdził publicznie prezydent Stanów Zjednoczonych. Amerykańska administracja stara się teraz, by Teheran powrócił na ścieżkę rozbrojenia i wygaszania projektu atomowego. Za kadencji Donalda Trumpa porozumienie w tej sprawie zostało zerwane.
Obecne rozmowy na ten temat nie mogą dojść do skutku ze względu na spór wokół organizacji IRGC. Ta irańska frakcja polityczna od lat oskarżana jest przez Amerykanów o prowadzenie globalnej kampanii terrorystycznej. Stany Zjednoczone nie zgadzają się więc z postulatem usunięcia jej z listy organizacji terrorystycznych. Taki warunek stawia z kolei Iran, który wciąż utrzymuje, że program atomowy prowadzi wyłącznie dla celów pokojowych.
Prezydent USA na Bliskim Wschodzie
Joe Biden przebywa właśnie w podróży po Bliskim Wschodzie. W czwartek 14 lipca amerykański lider spotkał się z premierem Izraela Ja'irem Lapidem. W piątek z kolei zamierza rozmawiać z palestyńskimi przywódcami na Zachodnim Brzegu.
Czytaj też:
Iran oczekuje na wizytę Władimira Putina. Zaprzecza oskarżeniom ze strony USA