Szokujące oświadczenie Małgorzaty Zych. „Przepraszam Władimira Putina”

Szokujące oświadczenie Małgorzaty Zych. „Przepraszam Władimira Putina”

Małgorzata Zych
Małgorzata Zych Źródło:PAP / Piotr Nowak
Niedoszła kandydatka opozycji do Senatu Małgorzata Zych znów szokuje. W swoim najnowszym oświadczeniu stwierdziła, że „przeprasza Władimira Putina”. „Nie można potępić drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg” – podkreśliła polityk.

Małgorzata Zych, o której zrobiło się głośno w kontekście jej wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie, straciła w piątek miejsce na listach do Senatu. – Jednogłośną decyzją sygnatariuszy paktu senackiego Małgorzata Zych straciła rekomendację w wyborach do Senatu. Nie będzie kandydatką ze strony żadnego z ugrupowań tworzących pakt senacki – przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka.

Niedoszła kandydatka opozycji do Senatu jeszcze 30 sierpnia opublikowała oświadczenie, w którym nazwała Władimira Putina „zbrodniarzem wojennym”. Jednak po decyzji o usunięciu jej z listy, wpis zniknął. W sobotę Zych opublikowała kolejne oświadczenie, w którym... przeprasza Władimira Putina. „Nie można potępić drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg” – stwierdziła.

„Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam Prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go »zbrodniarzem wojennym«” – napisała polityk. Przekonywała również, że jej poglądy wcale nie są antysemickie, antyukraińskie, antyamerykańskie, czy prorosyjskie. „Moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jestem teraz pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie” – stwierdziła.

Małgorzata Zych usunięta z list wyborczych

Małgorzata Zych od początku budziła duże kontrowersje jako kandydatka opozycji do Senatu. Wcześniej związana była z Konfederacją, współpracowała z Grzegorzem Braunem i głosiła antyukraińskie poglądy. Mimo wszystko otrzymała rekomendację PSL, a lider ugrupowania Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że „jeżeli ktoś może przejść ze złej strony na dobrą”, to „trzeba dać taką szansę”. We wtorek jednak ze strony szefa PSL padła jasna deklaracja. – Jeżeli nie będzie ze strony pani Zych jasnej deklaracji potępienia Putina, tego co robi na Ukrainie, potępienia ludobójstwa, czyli nie będzie bycia po stronie naszych wartości i jasnego tego wypowiedzenia, to nie będzie naszą kandydatką – oświadczył.

Czytaj też:
Kto na listach PSL i PL 2050 do Senatu? „To jest bardzo silna drużyna”
Czytaj też:
Petru wraca do polityki. Wystartuje do Sejmu i powalczy z Mentzenem