Orlen odpowiada na zarzuty o brak paliwa dla karetek. „Absolutne kłamstwo”

Orlen odpowiada na zarzuty o brak paliwa dla karetek. „Absolutne kłamstwo”

Pogotowie, zdjęcie ilustracyjne
Pogotowie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / forma82
Dwaj dyrektorzy pogotowia z Mazowsza poinformowali Orlen o problemach z zatankowaniem karetek na stacjach koncernu. „Kategorycznie zaprzeczamy informacjom przekazywanym przez Meditrans Ostrołęka” – odpowiedziało biuro prasowe Orlenu.

Burmistrz warszawskiej Woli i przewodniczący komisji zdrowia w sejmiku mazowieckim Krzysztof Strzałkowski z Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę w mediach społecznościowych na problemy karetek z Mazowsza z tankowaniem paliwa na stacjach Orlenu.

Kierowcy karetek nie mogli zatankować

„Wiesz jakie są skutki kryzysu paliwowego PiS? A to takie, że najnowsze karetki muszą jeździć od stacji do stacji, by znaleźć właściwe dla nich paliwo. W Warszawie sytuacja jest trudna, ale nie dramatyczna. Ale są takie powiaty pod Warszawą, gdzie karetki MediTransu nie mogą znaleźć stacji, na której to mogą zatankować zgodne z umową z  paliwo” – alarmował na portalu społecznościowym X samorządowiec.

Strzałkowski opublikował pismo dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” w Ostrołęce skierowane do Orlenu, w którym ten poinformował koncern o tym, że 2 października na stacji paliw w Myszyńcu zabrakło paliwa dla karetki. Wskazał w nim, że karetka musiała zatankować na innej stacji, oddalonej o 25 kilometrów, i przez to nie była dostępna przez półtorej godziny. „Jest to sytuacja niedopuszczalna” – zaznaczył.

„Sytuacja jest bardzo poważna”

Samorządowiec upublicznił też drugie pismo – Karola Bielskiego, dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans”. Wskazał on w nim, że „wiele zgłoszeń od zespołów ratownictwa medycznego o braku możliwości zatankowania oleju napędowego”.

„Sytuacja jest bardzo poważna, bo brak paliwa występował w powiatach: piaseczyńskim, grójeckim i tarczyńskim W wielu sytuacjach nasi pracownicy byli zmuszeni do dalszego poszukiwania stacji benzynowych z jakimkolwiek paliwem” – zwrócił uwagę Bielski.

twitter

Orlen reaguje

W środę biuro prasowe Orlenu opublikowało oświadczenie, w którym „dementuje wszelkie kłamstwa na temat dostępności paliwa dla karetek Meditrans Ostrołęka”. „Jako koncern traktujemy z pełną powagą wszelkie tego typu informacje, natomiast po weryfikacji monitoringu, kategorycznie zaprzeczamy informacjom przekazywanym przez Meditrans Ostrołęka” – czytamy.

Koncern twierdzi, że „na obydwu stacjach ORLEN w Myszyńcu, 2 października nieprzerwanie dostępny był olej napędowy”. „Potwierdzeniem tego jest fakt, że w tym dniu o godz. 18:25 załoga karetki przyjechała na pierwszą stację, gdzie została poinformowana o możliwości zatankowania oleju napędowego VERVA, w cenie paliwa EFECTA. Załoga nie skorzystała z tej możliwości, natomiast poświęciła czas na dokonanie zakupów na stacji i umycie szyb w karetce” – wskazuje biuro prasowe.

twitter

„Absolutne kłamstwo”

„10 minut później, o godzinie 18.35, ta sama załoga karetki na stacji ORLEN oddalonej o 2 kilometry, zatankowała bez problemów olejem napędowym pojazd należący właśnie do Meditrans Ostrołęka” – czytamy w oświadczeniu.

Biuro prasowe Orlenu oświadczyło, że „w związku z powyższym, wszelkie sugestie, że karetki przez 1,5 godziny nie były dostępne przez brak paliwa, są absolutnym kłamstwem”. „Informacje te ujawniamy wyłącznie ze względu na nieuczciwe i nieodpowiedzialne próby wywołania niepokoju na rynku paliw, co jest sprzeczne z interesem społecznym” – zaznaczono w komunikacie.

Czytaj też:
Hausner o cenach paliw: decyzja polityczna, manipulacja
Czytaj też:
Niskie ceny paliw na stacjach Orlenu. Prezes Obajtek podał przyczynę