Zgrzytów w Konfederacji ciąg dalszy. Korwin-Mikke nie poznaje „kolegi Mentzena”

Zgrzytów w Konfederacji ciąg dalszy. Korwin-Mikke nie poznaje „kolegi Mentzena”

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło:europa.eu
Janusz Korwin-Mikke jest załamany. To wszystko efekt nagrania opublikowanego przez Sławomira Mentzena. Mogą to być jednak podwaliny pod nową partię.

„Jestem załamany!” – przyznaje wprost Janusz Korwin-Mikke. Jak się okazuje, załamanie to nasila się już dłuższy czas. „Od lipca nie poznaję kolegi Sławomira Mentzena. Nie wiem, co się z Nim stało? Przecież pół roku temu p. Prezes takiego gniota by nie puścił” – kontynuuje polityk.

Janusz Korwin-Mikke jest załamany nagraniem Sławomira Mentzena

Powodem załamania Janusza Korwin-Mikkego jest skierowane do Mateusza Morawieckiego nagranie opublikowane w sieci przez „kolegę Mentzena” dwa dni temu. – Mateusz Morawiecki deklaruje, że ma koalicjantów, dzięki którym będzie miał większość w najbliższym Sejmie. W związku z czym pojawia się bardzo ważne pytanie. Panie premierze, czy ci koalicjanci są teraz z panem w pokoju? – pytał na nim lider Konfederacji.

Jak widać, nie spodobało się ono wybitnie Korwin-Mikkemu. „Takie znakomite „tweety” wtedy nagrywał... Co jest? Jakiś Rasputin koło Niego się kręci i umysł zatruwa?” – kontynuował atak na „kolegę Mentzena”. Co więcej, pewnym jest, że polityk dołożył wszelkich starań do tego wpisu – wszak został on chwilę po publikacji edytowany, ponieważ zawierał powtórzenie.

Polityk szykuje podwaliny pod nową partię?

Niewykluczone, że wpis ten jest podwaliną pod ewentualną kolejną partię Janusza Korwin-Mikkego. Polityk na chwilę po wyborach został zawieszony w prawach członka Konfederacji. Co więcej, Sławomir Mentzen poinformował, że Korwin-Mikke nie będzie kandydować już z list ugrupowania w kolejnych wyborach.

Okazuje się, że po tym wszystkim polityk miał „dostawać zewsząd wezwania” aby założyć nową partię lub „walczyć o zasady w ramach Nowej Nadzei”. „Przez kilka dni badałem nastroje w NN, wczoraj byłem na spotkaniu z „Młodzieżą dla Wolności” – a obecnie rozglądam się, jakie poparcie byłoby poza Partią. 13.go zaprzysiężony zostaje nowy skład Sejmu, przestaję być posłem NN i KONFEDERACJI – i będę miał formalnie rozwiązane ręce” tłumaczył polityk.

„Proszę więc o odpowiedź: kto byłby chętny wstąpić do mojej nowej partii (ze znanym wszystkim programem)?” – zapytał. Chętni mogą wysyłać zgłoszenia na maila. Muszą one zawierać jednak pewne zobowiązanie: „Oświadczam, że w przypadku utworzenia przez p. Janusza Korwin-Mikkego nowej partii politycznej zobowiązuję się do niej wstąpić i płacić miesięczną składkę w wysokości 15 zł (10 zł poniżej 20 roku życia, 5 zł w przypadku uczniów)”.

Czytaj też:
Konfederacji grozi rozłam? Korwin-Mikke i Braun mogą założyć własną partię
Czytaj też:
Treść umowy koalicyjnej. Są nazwiska kandydatów do prezydium Sejmu