Spięcie w siedzibie Polskiego Radia. Błaszczak przepytywał nowego prezesa

Spięcie w siedzibie Polskiego Radia. Błaszczak przepytywał nowego prezesa

Posłowie PiS: Mariusz Błaszczak (2L), Krzysztof Szczucki (3L) oraz Andrzej Śliwka (L) przed rozpoczęciem kontroli poselskiej w siedzibie Polskiego Radia w Warszawie
Posłowie PiS: Mariusz Błaszczak (2L), Krzysztof Szczucki (3L) oraz Andrzej Śliwka (L) przed rozpoczęciem kontroli poselskiej w siedzibie Polskiego Radia w Warszawie Źródło:PAP / Leszek Szymański
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości weszli z interwencją do Polskiego Radia. Tam doszło do spotkania z nowym prezesem Pawłem Majcherem. – Usłyszeliśmy brak odpowiedzi – skomentował Mariusz Błaszczak.

W środę, 27 grudnia, minister Bartłomiej Sienkiewicz postawił w stan likwidacji polskie spółki medialne – TVP, PAP i Polskie Radio. Swoją decyzję argumentował prezydenckim wetem blokującym opiewającą na 3 miliardy dotację medium z budżetu państwa. We wszystkich spółkach powołano likwidatorów, którzy na czas zmian przejmą nad nimi pieczę. W przypadku radia został nim Paweł Majcher.

Interwencja posłów Prawa i Sprawiedliwości

W czwartek rano w siedzibie Polskiego Radia pojawiła się grupa posłów opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich znalazł się m.in. były wicepremier i szef MON, a aktualny przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak oraz były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki.

„Od neoprezesa oczekujemy wyjaśnień dotyczących m. in. tego na jakiej podstawie podjął decyzję o zwolnieniu dziennikarzy i jakie działania zamierza podjąć w związku ze wskazaniem go na likwidatora spółki przez pułkownika Sienkiewicza. Neoprezes nie ma odwagi wyjść do nas oraz utrudnia prace dziennikarzy telewizyjnych, którzy chcą relacjonować interwencję poselską” – napisał w mediach społecznościowych były wicepremier.

Doszło do spięcia między Majcherem a Błaszczakiem

Chwilę później doszło do spotkania posłów PiS z Pawłem Majcherem. – Poinformowano mnie, że zostałem likwidatorem. Dzisiaj będziemy podejmować wszystkie działania, które są wymagane prawem (...) Będziemy o tym rozmawiać, jeśli te działania zostaną podjęte – stwierdził w odpowiedzi na pytania posłów opozycji o najbliższe plany nowy prezes.

– Nie wie pan, jakie działania będzie podejmował? – dopytywał Mariusz Błaszczak. – Wiem, ale nie muszę panu mówić teraz. Jak będą te decyzje podejmowane to wówczas poinformuję opinię publiczną, dziennikarzy, pracowników (...) Zostałem likwidatorem i muszę podjąć kilka decyzji pierwszego dnia. Jestem przygotowany, wraz z moimi współpracownikami, do podjęcia decyzji. Chciałbym, jeśli to możliwe, jak najszybciej wrócić do pracy – odpowiedział Majcher.

Na pytania o sytuację finansową Polskiego Radia nowy prezes odparł, że przedstawi wszystkie dokumentu, jak tylko określi ją dokładnie. – Jednym z elementów działania likwidatora jest określenie sytuacji finansowej. Kiedy to zrobimy, to również przedstawimy panu dokumenty, jeśli wyrazi pan na to chęć i ochotę – zapewnił.

Mariusz Błaszczak zwołał briefing prasowy

Niewiele później Mariusz Błaszczak skomentował spotkanie podczas zwołanego w siedzibie Polskiego Radia briefiengu prasowego. – Po rozmowie z panem Pawłem Majcherem, który został mianowany likwidatorem – w naszym przekonaniu nielegalnie – usłyszeliśmy brak odpowiedzi na zasadnicze pytanie: jaka była przesłanka postawienia Polskiego Radia w stan likwidacji. Pan Majcher na takie pytanie nie odpowiedział, mówił natomiast o budowie siły Polskiego Radia – ocenił rozmowę przewodniczący KP PiS.

– Z punktu widzenia funkcji jaką sprawuje, czyli likwidatora, jest to logicznie sprzeczne. Likwidator na postawie kodeksu spółek handlowych jest powołany do zlikwidowania firmy, a nie do jej odbudowywania. Zostawiliśmy szereg pytań na piśmie i oczekujemy na ich odpowiedź – dodał.

Czytaj też:
Władze Polskiego Radia zapowiadają dalsze zmiany. Znamy treść e-maila wysłanego do pracowników
Czytaj też:
Maciej Orłoś znowu poprowadzi „Teleexpress”. Do TVP wracają też Dobrzyńska i Kulczycki

Źródło: Wprost