Marta Wcisło przeszła badania po pobiciu. Są wyniki obdukcji

Marta Wcisło przeszła badania po pobiciu. Są wyniki obdukcji

Posłanka KO Marta Wcisło
Posłanka KO Marta Wcisło Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/FOTONEWS
Efektem fizycznej napaści na posłankę KO Martę Wcisło jest m.in. podejrzenie krwiaka. Parlamentarzystka dodała, że bardziej ją boli to, co mówił napastnik.

W poniedziałek 25 września na targu w Opolu Lubelskim posłanka KO Marta Wcisło została napadnięta przez nieznanego mężczyznę. Kandydaci w wyborach parlamentarnych prowadzili tam swoją kampanię – rozdawali ulotki i rozmawiali z mieszkańcami miasta.

– Zostałam napadnięta przez nieznanego człowieka, który rzucił się na mnie z rękami, zaczął mnie szarpać, zaczął mi grozić – relacjonowała Wcisło w nagraniu opublikowanym w portalu społecznościowym X. Napastnik krzyczał też: „nie jesteście Polakami” oraz „takich jak wy trzeba wybić”.

55-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję niewiele ponad dobę od zdarzenia. To mieszkaniec jednej z okolicznych miejscowości.

Atak na Martę Wcisło. Podejrzenie krwiaka, siniaki, bóle

Po ataku parlamentarzystka ujawniła, że „ma sińce na rękach” i zapowiedziała, że zrobi obdukcję. Interia zapytała ją o wyniki. Efektem napaści jest podejrzenie krwiaka i podwichnięcia barku, do tego liczne siniaki. Posłanka ma trudności z poruszaniem lewym ramieniem. Lekarze zalecili jej wykonanie rezonansu magnetycznego, jeśli bóle nie ustąpią.

– Jestem na lekach przeciwbólowych, boli mnie. Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie. Bardziej od dolegliwości fizycznych boli mnie to, co powiedział ten człowiek, że takich jak my trzeba wybić – powiedziała.

Naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego

Według lekarzy „na chwilę obecną” obrażenia u Marty Wcisło kwalifikują się jako „zwykłe i lekkie uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia". Zgodnie z art. 157 par. 2 KK rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż siedem dni podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

„Szybkie działania policjantów z Opola Lubelskiego doprowadziły do ustalenia i zatrzymania mężczyzny, który wczoraj miał naruszyć nietykalność lubelskiej posłanki. 55-latek odpowie za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego (art. 222kk)” – przekazali we wtorek funkcjonariusze policji. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Posłanka KO zaatakowana na targu. „Mam sińce na rękach. Jestem w szoku”
Czytaj też:
Rozenek o mieszkaniach Rachonia i „funkcjonariuszy TVP”. „Zabezpieczenie na przyszłość”

Źródło: WPROST.pl, Interia