Kandydatka Konfederacji mówi wprost: Ukraina przegra wojnę

Kandydatka Konfederacji mówi wprost: Ukraina przegra wojnę

Kobiety Konfederacji
Kobiety Konfederacji Źródło:PAP / Zbigniew Meissner
Startująca z list Konfederacji Samuela Torkowska stwierdziła, że Ukraina nie ma szans na zwycięstwo z Rosją. Wcześniej, zapytana o pożądany przez nią wynik wojny, nie chciała udzielić odpowiedzi.

Samuela Torkowska udzieliła wywiadu portalowi Goniec.pl. Zapytana o to, komu życzyłaby zwycięstwa w wywołanej przez Rosję wojnie w Ukrainie, odmówiła udzielenia odpowiedzi. – Nie powiem, bo trwa kampania i jest to dość niepoprawne politycznie – powiedziała.

Konfederacja podzielona w sprawie wojny?

Kandydatka Konfederacji w wyborach do Sejmu, choć nie chciała udzielić konkretnej odpowiedzi, to ujawniła, że w partii trwa w tej sprawie spór. – W samej partii są zdania podzielone na ten temat – rzuciła. Dopytywana, stwierdziła, że to normalna sytuacja. – Każdy ma jakieś swoje prywatne poglądy – kontynuowała. – Konfederacja składa się z trzech składowych, które są od siebie różne, więc jak może być jedna wspólna linia? – pytała.

twitter

Prowadzący program wskazał, że Rada Liderów Konfederacji, wydała oświadczenie w którym jednoznacznie potępiła wojnę. W odpowiedzi Torkowska stwierdziła, że "wojna zawsze jest najgorszym rozwiązaniem". Zapytała jednak dziennikarza, czy ten wierzy w zwycięstwo Ukrainy nad Rosją. – Myśli pan, że Ukraina ma jakiekolwiek szanse z Rosją? Nie bądźmy naiwni po prostu. Rosja nie wykorzystała jeszcze nawet 15 proc. swojej siły – stwierdziła.

– Czyli uważa pani, że Ukraina tę wojnę przegra? – dopytywał prowadzący.

– Tak. Prędzej, czy później tak. W taki czy inny sposób. Jak będzie najlepszy sposób? Taki, w którym jak najmniej ludzi zginie. Każdy karabin wysłany teraz na Ukrainę, pcha tych ludzi do wojny – zakończyła Torkowska.

Samuela Torkowska startuje do Sejmu

O Samueli Torkowskiej zrobiło się głośno, po jej kontrowersyjnej wypowiedzi z 2021 roku, kiedy wyjaśniała dlaczego wspiera Konfederację. – Konfederacja to drużyna mega młodych sympatycznych facetów, nie tylko facetów, bo są tam też świetne babki (...). Ja nie chcę też żydostwa, nie chcę LGBT, nie chcę wielu rzeczy, które obecnie są, a tylko Konfederacja zapewnia taką normalność – powiedziała wówczas.

Torkowska pytana później o swoją wypowiedź, przekonywała, że jest bardzo tolerancyjną osobą i na pewno nie jest rasistką i antysemitką. Zapewniała również, że słowa "żydostwo" nie użyła, by kogokolwiek obrazić.

Obecnie modelka i dawna partnerka Antoniego Królikowskiego startuje w wyborach parlamentarnych do Sejmu z list Konfederacji w Krakowie. Torkowska nie jest jednak członkinią partii.

Czytaj też:
Mentzen chce latać helikopterem i emitować bardzo dużo CO2. „Mam nadzieję, że mi to wybaczą”
Czytaj też:
Nowa „Piątka Konfederacji”. Wśród postulatów m.in. „Zero socjalu dla Ukraińców”