Resort edukacji sprawdzi, czy dyrektorzy szkół, gdzie uczennice poniżej 15 roku życia zaszły w ciążę, powiadamiali o tym prokuraturę - pisze "Życie Warszawy". Według ministerstwa, taki właśnie obowiązek mają zarówno dyrektorzy placówek oświatowych, jak i władze samorządowe. Plany ministerstwa dziwią dyrektorów szkół. - Nie słyszałem, żebyśmy mieli obowiązek zawiadamiania prokuratury o ciążach swoich uczennic - mówi Paweł Prusik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 w Warszawie. - Jakiekolwiek więc reperkusje byłyby trochę przesadzone. Pomimo że w naszej szkole nie było przypadków ciąż, to takie posunięcia wydają mi się zbyt drastyczne. Prawo mówi jednak jasno. - Współżycie z osobą, która nie skończyła 15 lat, jest przestępstwem - przypomina adwokat Radosław Baszuk. -Urzędnicy państwowi, w tym przypadku dyrektorzy szkół, mają obowiązek powiadomienia organów ścigania (policji lub prokuratury) o popełnieniu przestępstwa. Co więc może im grozić, jeśli tego obowiązku nie dopełnili? - Na pewno nie sankcje karne - uspakaja Baszuk. - To nie jest przestępstwo, ale niedopełnienie obowiązków. Mogą ich za to spotkać kary dyscyplinarne, takie jak nagana czy nawet zwolnienie z pracy. W ankiecie, którą Ministerstwo Edukacji Narodowej w grudniu wysłało do szkół, dyrektorzy musieli podać liczbę ciężarnych uczennic. Wynika z niej, że z roku na rok w polskich szkołach ich przybywa - czytamy w artykule "Po spisie ciąż - zwolnienia w szkołach?".
Po spisie ciąż - zwolnienia w szkołach?
Dodano: / Zmieniono: