Elektroniczny szantaż za 200 tysięcy

Elektroniczny szantaż za 200 tysięcy

Dodano:   /  Zmieniono: 
200 tysięcy złotych haraczu zażądali hakerzy od firmy home.pl. To spółka, która zajmuje się obsługą stron internetowych tysięcy Polaków - pisze "Dziennik".

"Znaleźliśmy poważną lukę Państwa serwerów. Ma ona charakter krytyczny (...). Koszt informacji szacujemy wstępnie na 200 tys. złotych, cena - oczywiście - podlega negocjacji" - e-maila o takiej treści dostali na początku tygodnia szefowie home.pl. Hakerzy dali im do zrozumienia, że jeśli otrzymają wymienioną sumę, nie opublikują informacji o swoim odkryciu. Właściciel home.pl Stefan Jurczyk odebrał informację jednoznacznie: "To próba wyłudzenia pieniędzy. O wszystkim zamierzamy powiadomić policję i prokuraturę" - mówi.

Sprawdzanie systemu zajęło kilka dni. Jak poinformowała spółka home.pl, hakerzy uzyskali dostęp do statystyk oglądalności serwisu i sześciu klientów home.pl, w tym Ministerstwa Edukacji Narodowej -  czytamy w gazecie.

"Właściciele serwisów zostali poinformowani o możliwości uzyskania nieautoryzowanego dostępu do ich treści" - tłumaczy Jurczyk. "Mogę również zapewnić, że konta naszych wszystkich klientów są bezpieczne" - dodaje.

MEN potwierdza: "Zadzwoniono do nas z informacją o incydencie i polecono, aby na wszelki wypadek zmienić hasło dostępu do statystyk" - mówi rzecznik resortu edukacji Aneta Woźniak. "Najważniejsze informacje znajdują się na innym serwerze, więc hakerzy nie mogli mieć do nich dostępu. Jak zapewnili mnie informatycy resortu, nasze informacje są chronione" - podkreśla.

Hakerzy opisali swój "wyczyn" na stronie hack.pl.