Sojusz Północnoatlantycki jest znużony rozszerzeniem i nie ma woli przyjęcia Gruzji lub Ukrainy – powiedział w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Daily Telegraph” polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Sikorski, który jest głównym kandydatem na nowego sekretarza generalnego NATO w kwietniowych wyborach na to stanowisko w Sojuszu, powiedział, że członkostwo obu krajów to dość odległa perspektywa", pisze dziennik.
Sikorski zaprzeczył jednak, by można było w związku z tym mówić o zwycięstwie Rosji, która za wszelką cenę chce zapobiec poszerzeniu sojuszu.
Sikorski zaznaczył, że NATO powinno utrzymać konsensus z Bukaresztu i wywiązać się ze złożonej obietnicy przyjęcia obu krajów do sojuszu. NATO powinno określić wiarygodną perspektywę członkostwa, zaznaczył Sikorski.
Zapytany, czy dostrzega w NATO wolę przyjęcia obu krajów, Sikorski odpowiedział: „w tej chwili nie widzę takiej woli, ale wolę zachęcenia ich do przeprowadzenia samodzielnych reform. Sądzę, że zarówno Unia jak i NATO cierpią na znużenie rozszerzeniem. Rozszerzenie zawsze jest trudniejsze w czasie recesji", powiedział polski minister.
Zapytany o swoje szanse na stanowisko szefa NATO Sikorski odpowiedział: „Schlebiają mi tego typu sugestie, ponieważ pokazują, że Polska zajmuje teraz stałe miejsce w sojuszu i że rzeczywiście mamy poważny wkład (w istnienie NATO) i w związku z tym zasługujemy na to by nas poważnie traktować przy obsadzaniu najwyższego stanowiska".
im
Sikorski zaprzeczył jednak, by można było w związku z tym mówić o zwycięstwie Rosji, która za wszelką cenę chce zapobiec poszerzeniu sojuszu.
Sikorski zaznaczył, że NATO powinno utrzymać konsensus z Bukaresztu i wywiązać się ze złożonej obietnicy przyjęcia obu krajów do sojuszu. NATO powinno określić wiarygodną perspektywę członkostwa, zaznaczył Sikorski.
Zapytany, czy dostrzega w NATO wolę przyjęcia obu krajów, Sikorski odpowiedział: „w tej chwili nie widzę takiej woli, ale wolę zachęcenia ich do przeprowadzenia samodzielnych reform. Sądzę, że zarówno Unia jak i NATO cierpią na znużenie rozszerzeniem. Rozszerzenie zawsze jest trudniejsze w czasie recesji", powiedział polski minister.
Zapytany o swoje szanse na stanowisko szefa NATO Sikorski odpowiedział: „Schlebiają mi tego typu sugestie, ponieważ pokazują, że Polska zajmuje teraz stałe miejsce w sojuszu i że rzeczywiście mamy poważny wkład (w istnienie NATO) i w związku z tym zasługujemy na to by nas poważnie traktować przy obsadzaniu najwyższego stanowiska".
im