Spór w sprawie Williamsona przenosi się do Holandii

Spór w sprawie Williamsona przenosi się do Holandii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kontrowersyjna decyzja papieża Benedykta XVI w sprawie biskupa negacjonisty wywołała silne reakcje również w Holandii. Jeden z teologów opuszcza Kościół, a minister spraw zagranicznych angażuje się w sprawę, pisze holenderski dziennik "NRC Handelsblad".
Biskup Rotterdamu Ad van Luyn powiedział, że decyzja papieża o zdjęciu ekskomuniki wobec brytyjskiego biskupa Richarda Williamsona to „katastrofa". Zaprzeczenie istnienia  holokaustu i komór gazowych określił jako „szokujące i sprzeczne z historią i Soborem Watykańskim II”.

W związku ze sprawą profesor teologii i etyki z katolickiego uniwersytetu Radboud w Nijmegen postanowił odejść od Kościoła. Profesor Jean-Pierre Wils powiedział, że „od wielu lat wiadomo, że Williamson i pozostała trójka to antysemici. Papież musiał o tym wiedzieć. Dopiero teraz ludzie zaczynają dostrzegać to, co się dzieje w Watykanie. Przez ostatnie lata ludzie idealizowali papieża, nie zastanawiając się nad jego ambicjami politycznymi. To polityczne działania, a nie problem natury teologicznej. Ważne, by wyciągnąć z tego polityczne konsekwencje." Profesor zaznaczył, że Joseph Ratzinger to niemiecki papież i tym bardziej powinien być świadomy poczucia winy w stosunku do Żydów, które spoczywa na barkach Niemców.

Minister spraw zagranicznych Maxime Verhagen, który jest katolikiem, powiedział ambasadorowi Watykanu, że papież powinien jednoznacznie potępić twierdzenia Williamsona. „Są one w sposób oczywisty niepoprawne i szokujące, szczególnie w czasie, gdy antysemickie slogany znów są słyszalne w Europie", dodał.

im