Jerzy Bal, były członek kanadyjskiego centrum rozwoju (CRDA), przyznał się przed sądem w Chicoutimi do licznych oszustw. Polak zeznał, że jest winny sprzeniewierzenia kwoty 5000$, donosi kanadyjski dziennik „Le Soleil”.
W ten sposób zakończył się trwający od ponad 4 lat proces, podczas którego, 60-letni mieszkaniec kanadyjskiego miasta Chicoutimi, stanął przed sądem 82 razy. Zostały mu postawione 4 główne zarzuty, z czego trzy: o kradzież, o ukrywanie oraz o fałszowanie dokumentów, zostały oddalone. Prawnicy spotkali się w przerwie procesu, aby wycenić wartość 400 przedmiotów nielegalnie otrzymanych lub nabytych przez oskarżonego, które policja zarekwirowała w jego domu w 2001 roku.
Jako członek CRDA Jerzy Bal miał prawo nabywać różnorodne przedmioty na cele związane z działalnością centrum. W latach 1998-2001 wykorzystywał ten przywilej do prywatnych celów. W 2002 roku, kiedy szczegóły afery wyszły na jaw, został odwołany ze stanowiska.
Od rozpoczęcia procesu w 2002 roku Jerzy Bal nie przyznawał się do winy. Faktura, którą sfałszował aby uzasadnić zakup części produktów, dodatkowo osłabiła jego obronę. Proces zakończył się w tym tygodniu. Kanadyjski dziennik donosi, że Jerzy Bal nagrał oświadczenie, w którym przyznał się do winy, ale miał je ujawnić dopiero po decyzji sądu za jaką kwotę sprzeniewierzenia zostanie oskarżony. Kanadyjskie prawo przewiduje bowiem niższe kary za oszustwo finansowe do kwoty 5000$.
ap
Jako członek CRDA Jerzy Bal miał prawo nabywać różnorodne przedmioty na cele związane z działalnością centrum. W latach 1998-2001 wykorzystywał ten przywilej do prywatnych celów. W 2002 roku, kiedy szczegóły afery wyszły na jaw, został odwołany ze stanowiska.
Od rozpoczęcia procesu w 2002 roku Jerzy Bal nie przyznawał się do winy. Faktura, którą sfałszował aby uzasadnić zakup części produktów, dodatkowo osłabiła jego obronę. Proces zakończył się w tym tygodniu. Kanadyjski dziennik donosi, że Jerzy Bal nagrał oświadczenie, w którym przyznał się do winy, ale miał je ujawnić dopiero po decyzji sądu za jaką kwotę sprzeniewierzenia zostanie oskarżony. Kanadyjskie prawo przewiduje bowiem niższe kary za oszustwo finansowe do kwoty 5000$.
ap