Amerykański rząd zaczyna "zarabiać" na kryzysie

Amerykański rząd zaczyna "zarabiać" na kryzysie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomoc finansowa udzielona amerykańskim instytucjom finansowym w dobie największego kryzysu powoli zostaje zwracana rządowi i, co za tym idzie, podatnikom, podaje "New York Times".
Udzielone niemal rok temu rządowe wsparcie dla dotkniętych kryzysem banków wreszcie zaczyna się zwracać. Osiem największych spośród banków, które w październiku 2008 roku otrzymały finansową pomoc ze strony rządu Stanów Zjednoczonych, w pełni spłaciło już swoje zobowiązania. Zwyżkujące obecnie akcje „uratowanych" w dobie kryzysu banków przyniosły rządowi zyski w wysokości około 4 miliardów dolarów. Największe korzyści przyniosły Ameryce inwestycje na rzecz firm Golden Sachs (1,4 miliarda USD), Morgan Stanley (1,3 miliarda USD) oraz American Express (414 milionów USD).

Sytuacja ta zdaje się sugerować, że zeszłoroczne wsparcie dla instytucji finansowych było, wbrew obawom wielu osób („Siedemset miliardów dolarów z kieszeni podatników nie powinno być wykorzystywane w ramach eksperymentu", ostrzegał rok temu Mac Thornberry, reprezentant partii Republikańskiej) właściwym posunięciem. Jednakże "New York Times" przestrzega przed pochopnym optymizmem. W dalszym ciągu istnieje bowiem możliwość poniesienia przez rząd długoterminowych strat w wyniku udzielenia wsparcia tym instytucjom, których przyszłość jest nadal niepewna. Swoich zobowiązań nie zwróciły jeszcze m.in. takie giganty rynku, jak firma ubezpieczeniowa American International Group, firmy hipoteczne Fannie Mae i Freddie Mac oraz producenci samochodów Chrysler i General Motors.

mw