„Dżungla” w Calais wciąż istnieje

„Dżungla” w Calais wciąż istnieje

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Dżungla” we francuskim Calais to miejsce, w którym koczuje obecnie około 400 imigrantów, pragnących przedostać się do Anglii. Minister ds. imigracji Francji Eric Besson ogłosił w zeszłym roku, że zamyka ten „obszar bezprawia”. Według niego „problem został rozwiązany”, podaje „Le Parisien”.
Rzeczywistość jest jednak inna. Sytuacja  w Calais nie poprawiła się. „Le Parisien" informuje, że migranci wciąż przybywają do Calais.  Tygodniami oczekują tam z nadzieją na przeprawę przez kanał La Manche.

Niewątpliwie jednak liczba przebywających w tej „dżungli" osób zmalała. „Jednak losy tych ofiar globalizacji, przybywających w większości z państw czy obszarów, w których trwa wojna (Afganistan, Darfur itd.), są wciąż tak samo tragiczne”, podaje francuski dziennik.

Wśród migrantów w Calais znajduje się wiele dzieci porzuconych przez rodziców. Coraz więcej mieszkań w mieście zajmowanych jest nielegalnie. Znajduje w nich schronienie ok. 50 osób.

- Celem rządu francuskiego nie jest wcale rozwiązanie tego problemu, lecz sprawienie, by imigranci byli niewidoczni – analizuje jedna z funkcjonariuszek katolickiej organizacji charytatywnej. „Jednak oni wciąż tam są", dodaje.

Jean-Pierre Leclercq, przewodniczący stowarzyszenia Salam, komentuje, że oficjalne zamknięcie „dżungli" w Calais, stanowiło jedynie zagrywkę medialną. – W rzeczywistości niczego to nie rozwiązało. Do Anglii wciąż pozostają 32 km, pośrednicy w nielegalnym przekraczaniu granicy nadal tam są, a migranci dalej marzą o lepszym życiu – podkreśla Leclercq.

- Migranci pragną za wszelką cenę przedostać się do Anglii. Operacja policyjna nie jest w stanie ich zniechęcić – podkreśla Vincent Lenoir ze stowarzyszenia Salam. Stowarzyszenie Salam cały czas udziela pomocy humanitarnej migrantom w Calais, rozdając posiłki i leki.

km