Budowlany szantaż w Warszawie

Budowlany szantaż w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siedem osób chce po milionie złotych za rezygnację z blokowania budowy "żagla", apartamentowca projektu Daniela Libeskinda przy ul. Złotej 44 w Warszawie. Inwestor uważa, że to szantaż - podaje "Puls Biznesu". Pod koniec czerwca przeciwnicy inwestycji wygrali proces w NSA. Sprawa wróci teraz do wojewody, który na nowo rozpatrzy sprawę pozwolenia na budowę. Roboty wstrzymano półtora roku temu.
Gazeta publikuje nagranie rozmowy prawniczki reprezentującej osoby blokujące budowę z przedstawicielami inwestora, firmy Orco Property. Jeśli spółka wykupi za 20 tys. zł za metr kwadratowy każde z siedmiu mieszkań w bloku z lat 60. (o powierzchni około 50 metrów kwadratowych każde), to dostanie zielone światło na skończenie budowy. Jak informuje dziennik, oferty sprzedaży mieszkań w budynku sąsiadującym z inwestycją oscylują w granicach 8,5-9,5 tys. zł za metr kwadratowy.

Inwestor uznał żądania swych przeciwników za szantaż i zerwał dalsze negocjacje. Prawniczka reprezentująca protestujących odpiera zarzuty. - My nikogo nie szantażujemy. Roszczenia moich mocodawców wynikają z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Nasze racje znalazły potwierdzenie w orzeczeniach sądowych - mówi "Pulsowi Biznesu".