W świetle tych danych trudno oczywiście mówić o poparciu społecznym dla znoszenia ulg. Widać jednak, że przy tych trzech przywilejach opór byłby najwyżej umiarkowany. - Społeczeństwo jest gotowe, by na ten temat rozmawiać - ocenia Alina Lempa, prezes Grupy IQS. Z największym sprzeciwem społecznym spotkałby się natomiast zamach rządu na ulgę rodzinną (zysk dla rodziny to ok. 211 zł na każde dziecko). Tylko 11 proc. badanych zaakceptowałoby jej likwidację.
Z wyliczeń Ministerstwa Finansów i Banku Światowego wynika, że wszelkie ulgi w Polsce (również te dla firm) kosztowały w 2009 r. budżet państwa 65,9 mld zł. To ponad dwukrotnie więcej niż roczny dochód budżetu z podatku od firm. Dlatego część ekonomistów ma wątpliwości czy ulgi państwu się opłacają. - Może lepszy byłby system niższych podatków bez żadnych ulg. Przyniosłoby to korzyści budżetowi i podatnikom - zastanawia się Jacek Socha, wiceprezes PricewaterhouseCoopers.