Rząd Niemiec wystawił Europejski Nakaz Aresztowania, by postawić Kurca przed sądem z oskarżenia o uprowadzenie z terenu Niemiec mongolskiego opozycjonisty Damirana Enkbata, ściganego przez władze Mongolii w związku z zabójstwem ministra w Ułan Bator w 1998 roku. Kurc miał w 2003 roku przywieźć Enkbata samochodem z Francji do Berlina i tam wbrew jego woli wsadzić do samolotu do Mongolii - twierdzą władze niemieckie. O tym, czy Kurc zostanie wydany władzom niemieckim rozstrzygnie sąd w Londynie. 3 lutego orzeknie on, czy Kurc - jak twierdzi jego adwokat - przyjechał do Londynu na dyplomatycznym paszporcie.
Tymczasem premier Mongolii Suchgaatar Batbold odwołał zaplanowaną na listopad 2010 roku wizytę w Wielkiej Brytanii, a rząd brytyjski odwołał swego ambasadora z Ułan Bator Williama Dicksona. Według Kurca, Dickson entuzjastycznie przygotowywał jego program wizyty w Londynie i wyraził gotowość zaaranżowania mu spotkań na wysokim szczeblu.
Dyplomatyczny spór brytyjsko-mongolski jest złą wiadomością dla londyńskiej giełdy (LSE), która była na pierwszym miejscu zagranicznych firm branych pod uwagę przez władze w Ułan Bator jako strategiczny inwestor giełdy mongolskiej. Spodziewany komunikat potwierdzający, że LSE będzie operatorem tworzonej właśnie mongolskiej giełdy nie został jednak ogłoszony.
PAP