Libia? Arabia Saudyjska ograła Zachód

Libia? Arabia Saudyjska ograła Zachód

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi został zabity. Dyrektor Instytutu Bliskiego Wschodu w Moskwie Jewgienij Satanowski, którego ocenę przytacza wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda", zauważa, że wojna domowa w Libii będzie trwać. "Bez względu na to, czy Kadafi żyje, czy jest martwy, czy też ukrywa się za granicą ze swoimi 25 mld dolarów, które wystarczą mu na długo" - konstatuje ekspert.
Zwraca on uwagę, że "wojna w Iraku toczyła się i nadal się toczy bez Saddama Husajna, a w Afganistanie - bez względu na śmierć Osamy bin Ladena". "Tak będzie również w Libii. Plemiona z Cyrenajki będą próbowały unicestwić swoich wrogów w Trypolitanii i Fazzanie, a stronnicy islamskiego sufickiego ruchu religijno-politycznego Senussi - odbudować monarchię. Natomiast Al-Kaida będzie gromić tadycyjne nurty religijne i sufickie meczety" - wskazał.

W opinii Satanowskiego, uważanego za czołowego specjalistę od spraw Bliskiego i Środkowego Wschodu, "(w Libii) Zachód został ograny przez Katar i Arabię Saudyjską". "Celem tych monarchii jest zlikwidowanie świeckich autokracji w całym świecie arabskim - tak, jak uczyniono to już w Egipcie i Tunezji, a teraz czyni się w Libii i Syrii. Ameryka i Francja razem z NATO stały się instrumentami arabskich marionetkarzy" - podkreśla ekspert.

Natomiast Gieorgij Mirski z moskiewskiego Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych, także cytowany przez "Komsomolską Prawdę", przewiduje, że "teraz w Libii zacznie się ostra walka o władzę". "Przywódcy powstańców raczej nie utrzymają się długo na swoich stanowiskach. Wszyscy przyjechali z zagranicy. Dojdzie do sporów z tymi, którzy bezpośrednio walczyli z Kadafim" - uważa ekspert. Ocenia on również, że "w Libii umocnili się islamiści, którzy chcą stworzyć republikę islamską". "Co można przeciwstawić temu politycznemu nurtowi?" - pyta Mirski i odpowiada: "Nic".

PAP