Costa Concordia - nie ma żadnego problemu?

Costa Concordia - nie ma żadnego problemu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
„La Repubblica” oceniła, że historia ostatniego rejsu Costa Concordia to dzieje tych, którzy „złamali prawo morskie” i tych, którzy z narażeniem życia ratowali 4200 ludzi na pokładzie.
Rzymska gazeta wypunktowując błędy i kłamstwa kapitana położyła nacisk na jego słowa: „Tu nie ma żadnego problemu", wypowiedziane w chwili, gdy wycieczkowiec uderzył o skały i zaczął się przechylać. - Mamy tylko małą awarie prądu, ale ją naprawiamy - zapewniał. Przypomniano, że gdy straż przybrzeżna odkryła ucieczkę kapitana, wydała mu polecenie powrotu na pokład. On tego nie zrobił. Ujawniono też, że w nocy z piątku na sobotę kapitan okłamał kapitanat pobliskiego portu mówiąc, że koordynuje akcję ratunkową. Tymczasem nie było go już wtedy na pokładzie. Podawał też błędne informacje dotyczące liczby ewakuowanych ludzi i zapewniał, że  akcję przeprowadzono błyskawicznie. Tymczasem na statku dochodziło wtedy do dantejskich scen i panował chaos.

pap