- Jesteśmy dziećmi z nieprawego łoża; bękartami komunizmu, on kształtował naszą mentalność - mówi o społeczeństwach Europy Środkowo-Wschodniej Adam Michnik w wywiadzie dla niemieckiego "Der Spiegel".
Michnik skomentował w ten sposób ostatnie uliczne protesty w Bułgarii oraz fakt, że w debacie publicznej w krajach postkomunistycznych brak jest dążenia do porozumienia. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" tłumaczył, że taki kształt demokracji w naszej części Europy wynika z silnego pragnienia wolności w połączeniu z brakiem tradycji demokratycznych i kultury politycznej. Stąd - według Michnika - w Europie Środkowo-Wschodniej wciąż "bardzo popularne są demagogia i populizm".
Mówiąc o Polsce Michnik zwraca uwagę, że "z perspektywy Paryża, Pragi czy Berlina" III RP jest państwem wspaniałym. - Ale proszę włączyć katolickie Radio Maryja. Wtedy się okaże, że Polska jest krajem katastrofy, że rzekomo rządzą nią siły, które chciałyby wytrzebić naród polski pod względem biologicznym. 30 procent Polaków wierzy, że katastrofa smoleńska jest wynikiem spisku premiera Donalda Tuska i prezydenta Rosji Władimira Putina - podkreśla naczelny "Wyborczej".
Mówiąc o Polsce Michnik zwraca uwagę, że "z perspektywy Paryża, Pragi czy Berlina" III RP jest państwem wspaniałym. - Ale proszę włączyć katolickie Radio Maryja. Wtedy się okaże, że Polska jest krajem katastrofy, że rzekomo rządzą nią siły, które chciałyby wytrzebić naród polski pod względem biologicznym. 30 procent Polaków wierzy, że katastrofa smoleńska jest wynikiem spisku premiera Donalda Tuska i prezydenta Rosji Władimira Putina - podkreśla naczelny "Wyborczej".