Przyczyn takiego stanu rzeczy nie trzeba długo szukać. Piłka nożna cieszy się zainteresowaniem ze względu na proste zasady i ogólną dostępność. Do gry potrzebujemy jedynie futbolówki i kawałka wolnej przestrzeni. Bramki, a czasami nawet piłkę, można stworzyć na poczekaniu, praktycznie ze wszystkiego. W samej grze bardzo duże znaczenie ma zaangażowanie zawodników, a często też zwyczajne szczęście, przez co mniej utalentowany zespół może pokonać drużynę złożoną z (teoretycznie) lepszych piłkarzy. Ta nieprzewidywalność sprawia, że Legia Warszawa mogła rzucić wyzwanie Realowi Madryt (remisując 3:3 w 2016 roku), a Wisła Kraków wygrać 1:0 z FC Barceloną (2008 rok).
Wymienione elementy decydują również o tym, że futbol od lat gromadzi przed telewizorami rekordową publikę. Tak jak Super Bowl w USA, tak samo finały europejskiej Ligi Mistrzów rok w rok przyciągają wielomilionowe tłumy. Kolejne turnieje mistrzostw świata w piłce nożnej biją rekordy wszech czasów, jeżeli chodzi o oglądalność wydarzeń sportowych. Mundial w 2014 roku oglądało ponad 3,2 mld ludzi na całym świecie. Choć dokładne z MŚ w Rosji wciąż nie są jeszcze dostępne, turniej ten z pewnością jeszcze wyśrubuje wynik. To dlatego, że mecze bez problemu mogą ze zrozumieniem oglądać osoby, które nigdy nie kopnęły piłki, a transmisje zobaczymy dziś zarówno w telewizji, jak i na komputerze czy urządzeniach mobilnych.
Czasy się zmieniają, ale w oglądaniu piłki nożnej wciąż chodzi o to samo - o wspólne spędzanie czasu i przeżywanie emocji. Dawniej ojcowie prowadzili synów na stadion, dziś całe rodziny gromadzą się przed telewizorem. Kiedyś zmagania najlepszych piłkarzy można było oglądać na czarno-białym ekraniku, a o rozgrywkach niższych lig słuchało się w radiu albo czytało w gazecie. Współcześnie coraz popularniejsze staje się także transmitowanie spotkań w coraz lepszej jakości obrazu. Dziś, podczas finału Ligi Mistrzów, każdego zawodnika możemy oglądać w licznych zbliżeniach z wielu kamer, a w internecie znajdziemy bezpośrednie transmisje nawet z lig amatorskich. Nie zmieniła się pasja, zmienił się jedynie komfort kibicowania. Prawdziwy fan nie przegapi praktycznie żadnego meczu, bo oglądać piłkę na żywo może nawet w pociągu na ekranie swojego tabletu czy w kolejce w sklepie na ekranie smartfona.
W futbolu niezwykle ważnym aspektem jest fenomen wspólnego kibicowania. W końcu, jak głosi chwytliwe i trafne hasło – łączy nas piłka. Prawie każdy z nas pamięta swój pierwszy turniej, który oglądał w telewizji z rodzicami. Nikogo nie trzeba też przekonywać o frajdzie, jakiej dostarczyć może wspólne przeżywanie meczu w barze czy na kanapie ze znajomymi. Nie wspominając już o emocjach dostarczanych przez spotkania reprezentacji narodowej, kiedy z fotela potrafi zerwać nas krzyk sąsiada z mieszkania po drugiej stronie ulicy. Tego piłkarskiego szaleństwa mogliśmy doświadczyć podczas Euro 2016 czy ostatniego mundialu w Rosji.
Od sezonu 2018/2019 Champions League będzie transmitowana przez Telewizję Polsat, która na tę okazję przygotowała nowe kanały: Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, oba w jakości Super HD i bez reklam, oraz cztery serwisy telewizyjne premium, które będą pokazywały mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nadawca bardzo mocno stawia na te rozgrywki. Zamierza pokazać na żywo absolutnie wszystkie mecze Ligi Mistrzów. Będzie to możliwe dzięki nowym godzinom rozgrywania spotkań - od nowego sezonu będą to 18.55 i 21.00 (wcześniej wszystkie mecze rozpoczynały się o 20.45). Przez najbliższe trzy lata widzowie wymienionych kanałów obejrzą więc ponad 1000 meczów. Aby dać tym spotkaniom odpowiednią oprawę, Polsat szykuje też najnowocześniejsze i największe studio sportowe w Polsce o powierzchni 700 m kw., ze ścianą multimedialną o rozdzielczości 4x4K, oprawą wizualną realizowaną z wykorzystaniem nowoczesnych technologii – rozszerzonej rzeczywistości (AR) i modeli 3D, które posłuży piłkarskim ekspertom do analiz i komentarzy na gorąco podczas trwania spotkań.
Ciekawe propozycje na każdą kieszeń przygotowała platforma Cyfrowy Polsat. Liga Mistrzów znalazła się w ofertach już od 50 zł, a z najbogatszym pakietem operatora można mieć ją zupełnie za darmo przez całą długość umowy. Rozgrywki pojawiły się też w abonamencie telefonicznym i internetowym Plusa, natomiast online widzowie obejrzą je na platformie IPLA. Do oglądania meczów nie będzie więc potrzebny telewizor i nawet w podroży nie przegapimy żadnego spotkania.