Wypowiedź gen. Salami, powtórzona przez krajową telewizję, ponownie przywołała temat cieśniny, będącej przedmiotem wieloletniego sporu pomiędzy USA i Iranem. Przez Ormuz transportuje się jedną trzecią światowych zasobów ropy.
– Amerykanie powinni wyciągać wnioski z historii – mówił generał, odnoszą się do zatrzymania 10 marynarzy USA, którzy wtargnęli na wody Iranu. Żołnierze zostali uwolnienia następnego dnia, wcześniej jednak państwowa telewizja sfilmowała ich klęczących, z uniesionymi rękami.
Czytaj też:
Iran uwolnił amerykańskich marynarzy. "Nie była to misja szpiegowska"
– Jeśli Amerykanie i ich sojusznicy w regionie chcą przedostać się przez cieśninę Ormuz i nam grozić, nie możemy umożliwić im wstępu – kontynuował Salami. – Amerykanie nie uczynię żadnej części świata bezpieczną – dodał.
USA ma prawo do samoobrony
W reakcji na wypowiedź irańskiego dowódcy, rzecznik stacjonującej w regionie V Floty USA Rick Chernitzer przypomniał, że Amerykanie przestrzegają prawa międzynarodowego i morskiego. Jednocześnie oświadczył, iż siły USA "mają prawo do samoobrony".
Czytaj też:
Amerykańskie okręty zaczęły towarzyszyć statkom handlowym w Cieśninie Ormuz