ONZ poinformowało, że dżihadyści zabili w Mosulu 40 cywilów. Bojownicy z tzw. Państwa Islamskiego (Daesh) oskarżyli zabite osoby o zdradę i kolaborację z irackimi siłami. Z informacji ONZ wynika, że dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego mieli m.in. zabić 11 cywilów w dzielnicy Bakir we wschodnim Mosulu , którzy odmówili zainstalowania na dachach swoich domów rakiet. Ponadto bojownicy IS mieli także rozstrzelać publicznie 27 osób w Muhandiseen Park w północnej części Mosulu.
Dżihadyści aresztują sklepikarzy
Ponadto, dżihadyści aresztowali dziesiątki sklepikarzy w Mosulu, oskarżając ich o celowe zawyżanie cen żywności podczas oblężenia miasta przez siły koalicyjne. Z informacji agencji Reutera wynika, że aresztowano 30 właścicieli sklepów, a następnie z zawiązanymi oczami wywieziono ich w nieznanym kierunku. W ten sposób tzw Państwo Islamskie chce zwalczać osoby, które w jakikolwiek sposób mogłyby pomóc siłom koalicji w zdobyciu miasta.
Zeid Raad al-Hussein zajmujący się w ONZ ochroną praw człowieka zaapelował o jak najszybsze działanie w Iraku, by zakończyć horror cywilów w tym kraju. Al-Hussein wymienił, że w raportach, które otrzymywał, opisywano mordy, tortury i ataki chemiczne na bezbronnych ludzi, których dopuszczali się bojownicy tzw. Państwa Islamskiego. – Członkowie tzw. Państwa Islamskiego zabijają bezbronnych ludzi. Oni nie mają szans się obronić, to jest nierówna walka. Musimy podjąć wszelkie możliwe działania, aby ochronić cywilów – tłumaczyła rzeczniczka UNHCR Ravina Shamdasani.
Ofensywa iracka
Iracka ofensywa, mająca na celu odbić Mosul z rąk dżihadystów, rozpoczęła się 17 października. W operacji odbicia Mosulu z rąk dżihadystów z IS bierze udział około 80 tys. irackich żołnierzy oraz bojowników kurdyjskich. Z powietrza wspiera ich międzynarodowa koalicja pod wodzą Stanów Zjednoczonych.
1 listopada dowódcy sił irackich wydali komunikat, w którym poinformowali o zdobyciu miejscowości Gogdżali, która znajduje się tuż przy granicach Mosulu. Premier Iraku Hajder al-Abadi wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził, że dżihadyści nie mają żadnej drogi ucieczki. – Mogą albo zginąć, albo się poddać. Innej drogi nie ma – podkreślił.
Czytaj też:
Makabryczna zbrodnia w Mosulu. Zamordowano cywilów, ich ciała wystawiono na widok publiczny