Protestujący obywatele trzech krajów wzywali do natychmiastowego zamknięcia dwóch belgijskich reaktorów nuklearnych: reaktora II w Tihange i reaktora III w Doel, który znajduje się przy granicy z Holandią. Nie podano oficjalnych informacji odnośnie liczby osób biorących udział w manifestacji, ale organizatorzy podają, że było to około 50 tys. osób, które utworzyły „łańcuch” ciągnący się przez 90 km i przechodzący przez trzy kraje. Miał on połączyć Tihange na wschodzie Belgii, z Liege, niemieckim Akwizgranem i holenderskim Maastricht.
To nie pierwszy raz, gdy w Belgii i sąsiednich krajach podnoszone są na forum publicznym kwestie związane z bezpieczeństwem nuklearnym. W 2015 roku ponownie została włączona centrala nuklearna w Tihange, która przez dwa lata pozostawała zamknięta, ponieważ na powierzchni reaktorów wykryto mikropęknięcia. Podobny problem zaistniał w Doel. Tamtejsze reaktory 1 i 2 miały zostać zamknięte w 2015, ale na mocy kontrowersyjnej decyzji czas ich działalności przedłużono o 10 lat.