Pożar wybuchł na 26. piętrze i bardzo szybko rozprzestrzenił się na wyższe kondygnacje. Z żywiołem walczyło ponad 100 strażaków. Wstępnie wiadomo, że w pożarze zginęły 3 osoby - dwie kobiety i mężczyzna, którzy znajdowali się na 26. piętrze. Te informacje potwierdził burmistrz miasta Kirk Caldwell. Ponadto kilkanaście osób zostało rannych.
Nieznana przyczyna
Rzecznik straży pożarnej w Honolulu David Jenkins poinformował, że kilku strażaków ucierpiało w akcji gaszenia wieżowca. Przewieziono ich do szpitala. Służby podkreślają, że „akcja była bardzo trudna nawet z wyposażeniem, które strażacy mieli do dyspozycji”. Caldwell podał na Twitterze, że służbom udało się już ugasić ogień, a „sytuacja jest pod kontrolą”.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. W wyniku rozprzestrzeniania się ognia częściowemu zniszczeniu uległy trzy piętra wieżowca Marco Polo. Obowiązuje tam zakaz wstępu. – Osobom, które nie mogą wrócić do swoich mieszkań zapewniono schronienie – wyjaśnił burmistrz Honolulu.