Kierowca Ubera zgwałcił klientkę. Potem zrobił z nią selfie

Kierowca Ubera zgwałcił klientkę. Potem zrobił z nią selfie

Uber, zdjęcie ilustracyjne
Uber, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / fot. markistock
Sąd skazał kierowcę Ubera, który w południowym Londynie zgwałcił 27-letnią pasażerkę. Mężczyzna nie przyznawał się do winy i twierdził, że wszystko odbyło się za zgodą kobiety. Ostatecznie usłyszał wyrok 12 lat więzienia za gwałt i 8 lat za napaść.

Zdarzenie, o którym mowa miało miejsce w lipcu 2016 r. Początkowo nic nie zapowiadało dramatu, który rozegrał się w jednej z dzielnic południowego Londynu. Kierowca Ubera Muhammad Khurram Durrani odwiózł klientkę pod wskazany adres. Kiedy kobieta dochodziła do drzwi wejściowych swojego domu, mężczyzna podszedł do niej od tyłu i zaciągnął z powrotem do samochodu. Tam 38-latek na tylnym siedzeniu zgwałcił swoją pasażerkę, a po wszystkim zrobił z nią selfie.

Oskarżony bronił się przed sądem

– Nie ma przesady w stwierdzeniu, że zniszczyłeś jej życie – argumentował sędzia David Tomlinson, który skazał sprawcę na 12 lat więzienia. Ponadto oskarżony dostał jeszcze 8 lat za napaść. Durrani przekonywał, że jego klientka „była pod wpływem alkoholu, a do zbliżenia doszło za zgodą obu stron”.

Do sprawy odniósł się również rzecznik Ubera. – To był przerażający incydent. Każda podróż w aplikacji Uber jest śledzona przez GPS i ściśle współpracowaliśmy z Policją Metropolitalną, by doprowadzić sprawcę przed sąd – przyznał.

Czytaj też:
Wstrząsająca seria brutalnych gwałtów. Ofiary polewano benzyną i podpalano

Źródło: Independent