Grupa Brytyjczyków postanowiła wybrać się do Benidormu na Costa Blanca w Hiszpanii, aby świętować wieczór kawalerski jednego z nich. Jak podaje hiszpański dziennik „El Mundo”, podczas wieczornej zabawy turyści wpadli na niecodzienny pomysł. Zaoferowali pewnemu Polakowi 100 euro w zamian za wytatuowanie sobie na czole hasła Jamie Blake, North Shields, N28. Mężczyzna przyjechał do Hiszpanii autostopem, podczas snu na plaży został okradziony ze wszystkich dokumentów i pieniędzy i od tego czasu jest bezdomny.
Według „El Mundo” tatuaż nie został wykonany do końca, na czole mężczyzny pojawił się jedynie napis „Jamie Blake, No”, ponieważ ból był zbyt duży i cała akcja została przerwana. Przewodnicząca Brytyjskiego Związku Biznesu z Benidormu, Karen Malin Cowles, określiła zachowanie turystów mianem skandalicznego i nieludzkiego. – Oszpecili Tomka do końca życia. To odrażające, że dorośli ludzie zachowali się w ten sposób i wykorzystali osobę znajdującą się w trudnej sytuacji życiowej – tłumaczyła.
Kiedy o sprawie stało się głośno a internauci wyrazili oburzenia zachowaniem Brytyjczyków, dziennikarze trafili do mężczyzny, którego imię i nazwisko pojawiło się na czole bezdomnego. Brytyjczyk zapewnił, że nie ma z tym nic wspólnego, a według jego wiedzy Polak wcale nie jest bezdomny, tylko mieszka z u jego znajomego. Jeden z lokalnych salonów tatuażu zaoferował mężczyźnie pokrycie kosztów usunięcia kosztownej pamiątki.
Czytaj też:
„Fakt”: Pijany prezes spółki KGHM wjechał w torowisko. Jest byłym działaczem PiS