Kulturysta brutalnie pobił swoją dziewczynę. Nagranie trafiło do sieci

Paul Bashi ma 35 lat i jest kulturystą. W sierpniu przyjechała do niego jego 22-letnia dziewczyna, Kristina Perry. W wynajmowanym przez mężczyznę mieszkaniu była zamontowana kamera, z której materiał jest teraz ważnym dowodem w procesie przeciwko sportowcowi. Brutalne nagranie zostało upublicznione przez stację telewizyjną Fox2, która skorzystała z prawa do informacji publicznej.

Wrócił z nożami

Na materiale widać, jak do pomieszczenia wchodzi 22-latka. Wówczas kulturysta zaczyna ją atakować. 40-minutowy film to przejaw brutalności i agresji. Bashi kopie swoją partnerkę, bije ją oraz rzuca w nią wszystkimi przedmiotami, które tylko znajdzie w pobliżu. Prowadząca dochodzenie prokurator Pam Mclean powiedziała w rozmowie ze stacją, że w pewnym momencie 35-latek wyszedł z pomieszczenia i wrócił z nożami. Później kilkukrotnie dźgnął swoją partnerkę. Ten fragment nagrania został wycięty ze względu na jego brutalność.

Podczas ataku furii, Perry nie była w stanie wstać z podłogi. – Ona po prostu tam leżała. W ogóle nie walczyła i nie ruszała się – powiedziała Mclean. 22-latka trafiła do szpitala, gdzie przez kilka dni podtrzymywano ją w stanie śpiączki farmakologicznej. Na szczęście udało się ją uratować. Bashi został aresztowany po tym, jak sąsiedzi znaleźli kobietę na werandzie i wezwali policję. Został oskarżony o napaść z zamiarem zabójstwa.

twitter

Twierdzi, że to jej wina

Co zaskakujące, podczas rozprawy Kristina stanęła w obronie swojego chłopaka. Powiedziała sędziemu, że incydent wynikał z jej winy. Nie jest to osamotniony przypadek. Prokurator Eric Smith z hrabstwa Macomb zdradził, że jego biuro zajmuje się rocznie około 2,5 tys. spraw dotyczących ofiar przemocy domowej. – Spośród tych przypadków 60 proc. ofiar odwołuje swoje zeznania albo w ogóle nie pojawia się w sądzie – dodał.

Podczas przeszukania mieszkania Bashiego znaleziono sterydy. Prokuratura twierdzi, że obrońcy 35-latka będą próbowali powoływać się na niekontrolowany atak furii. Według oskarżycieli nie ma jednak usprawiedliwienia dla zachowania zarejestrowanego na nagraniu.

Czytaj też:
Szokujące sceny w cyrku. Tygrys wił się w konwulsjach po skoku przez ogień