Dziennikarze RMF FM Krzysztof Zasada i Marek Balawajder informują, że służbom udało się ustalić trasę podróży mężczyzny poprzez sprawdzenie logowania się do jego telefonu. Dzięki temu wiadomo, że mężczyzna zwiedzał w Polsce zamki krzyżackie. Potwierdzają to też zdjęcia, które zamieszczał w swoich mediach społecznościowych.
Z informacji dziennikarzy RMF FM wynika ponadto, że zamachowiec kontaktował się w naszym kraju z co najmniej dwoma osobami. Mogły to być jednak formalne kontakty, np. z osobami, od których wynajmował lokal. Służby sprawdzają także, czy Tarrant wynajmował w Polsce samochód – uchwyciły go kamery monitoringu na autostradzie A2 w Wielkopolsce. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna pojechał z Polski na Litwę.
Nazwisko polskiego hetmana
Wcześniej informowaliśmy o tym, że wśród licznych napisów i dat, jakie na swojej broni i magazynkach zamieścił zamachowiec z Christchurch, znalazł się jeden odwołujący do Feliksa Kazimierza Potockiego. Jako hetman polskiego wojska brał on udział m.in. w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku, uważanej przez historyków za kluczową dla powstrzymania tureckiej ekspansji na Europę. Wpisuje się to w rasistowski, antymuzułmański przekaz płynący z 74-stronicowego manifestu zamachowca, który trafił do sieci.
Na ekwipunku 28-letniego mężczyzny były też wymalowane liczby „14”, mające znaczenie dla środowisk neonazistowskich. Z kolei podczas przygotowań do zamachu terrorysta słuchał popularnej serbskiej kompozycji, znanej szeroko w sieci jako „Remove kebab”. Utwór ten odnoszony jest do czystek etnicznych popełnianych na bośniackich Turkach, a w szerszym kontekście jest ogólnie antymuzułmański.
Czytaj też:
Zamachowiec z Nowej Zelandii miał finansowe powiązania z austriacką skrajną prawicą