Harcerski Mundial. Tak bawią się polscy harcerze w USA

Harcerski Mundial. Tak bawią się polscy harcerze w USA

Harcerski mundial
Harcerski mundial Źródło:Konrad Kmieć
Ponad 46 tys. harcerzy z 6 kontynentów. W tym 450-osobowa reprezentacja z Polski. 24. Światowe Jamboree imponują swoim rozmachem.

Harcerze z całego świata mają raz na cztery lata swoje branżowe święto. To Jamboree – międzynarodowy zlot scoutów z całego globu. Każdy z nich do Jamboree przygotowuje się przynajmniej dwa lata. Zalicza kolejne sprawności. Tegoroczna edycja organizowana jest przez związki z Kanady, Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Miejscem spotkania jest niewielka miejscowość – Glen Jean w Zachodniej Virginii. - To niesamowita przygoda i niesamowite przeżycie dla każdego młodego harcerza – tłumaczy Agnieszka Pospiszył ze Związku Harcerstwa Polskiego, szefowa polskiej delegacji w USA. - Tym bardziej, że jako uczestnik, każdy z nich może być tylko raz.

Uczestnikami są bowiem osoby w wieku od 15 do 18 lat. A Jamboree odbywa się co cztery lata. Jak Mundial. - To dobre porównanie, bo w pewnym sensie istnieje tutaj również rywalizacja narodowa – śmieje się Pospiszył. - Każdy chce bowiem pokazać się z jak najlepszej strony. Od początku wyjazdu tłumaczyłam swoim drużynom, że tutaj, w USA nie reprezentujemy wyłącznie ZHP. My reprezentujemy Polskę. Każdy powinien więc umieć się zachować.

Polaków jest tutaj 450 osób. 350 to osoby niepełnoletnie. Reszta to kontyngent pełnoletni. Nie dość, że zapłacili ok. 10 tys. zł za osobę, to jeszcze przyjechali tutaj pracować. Jak Bronisław Kwiatoń z Wodzisławia Śląskiego. 50-letni pracownik Domu Opieki Społecznej w Gorzycach. przyleciał do USA wraz z małżonką, która z kolei jest katechetką. - Dla nas uzbieranie 20 tys. zł to poważne wyzwanie – opowiadają w rozmowie z Wprost. - Ale nasze życie toczy się wokół scoutingu. Nie wyobrażam sobie, by mogło mnie tu zabraknąć. By zostawić swoich podopiecznych. (16. Drużynę Harcerską im. Żwirki Wigury z Czyżowic). Chociaż wiadomo, że za taką sumę moglibyśmy mieć przynajmniej 3-4 wycieczki all inclusive w basenie Morza Śródziemnego.

Kwiatoń nie dość, że zapłacił wysoką sumę, to jeszcze przyjechał tutaj... pracować. Każda osoba pełnoletnia je jest bowiem tutaj na wakacjach. Ma szereg zadań do wykonania przez dwa tygodnie. Bardzo często wstają o 6 z rana, przygotowują swoje stanowisko pracy i wracają do namiotu ok. 20. W taki sposób chcą zminimalizować koszta i sprawić jak najwięcej frajdy dzieciom i młodzieży, która tutaj przyjeżdża. - Wiadomo, że osobom, które nie są scoutami, trzeba za pracę zapłacić. A to z kolei powodowałoby, że wyjazd byłby droższy. A harcerze pracują w najróżniejszych zawodach świata. Mamy więc i ekspertów od drukarek 3D jak i lekarzy czy pielęgniarki – dodaje Pospiszył.

24. Światowe Jamboree otworzył Edward Michael „Bear” Grylls Naczelny Skaut Wielkiej Brytanii. To najmłodsza osoba w historii na tym stanowisku. Naczelnym został bowiem mając zaledwie 35 lat. Na spotkaniu z harcerzami powiedział im prosto z olbrzymiej sceny, że są przyszłością tego świata. Że są wspólną rodziną i że to na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za nasze środowisko naturalne. - Jesteśmy tak potężną siłą, że możemy przenosić góry, możemy realnie zmieniać świat. Jesteście najbardziej świadomymi ludźmi na globie. Każdego z nas łączy TO (pokazuje harcerską chustę). Ona daje wam moc!

Do Zachodniej Virginii przyjechała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Nie ze względu na swoje korzenie harcerskie. W dniach 27 lipca – 6 sierpnia 2020 na Wyspę Sobieszewską w Gdańsku przyjdzie około 18 000 skautów z całej Europy. Polska jest bowiem gospodarzem European Jamboree 2020. Wydarzenie odbędzie się pod hasłem ACT (czyli DZIAŁAJ). Głównym założeniem edukacyjnego programu jest skłonienie młodych ludzi (uczestnicy mają od 14 do 18 lat) do podjęcia lokalnych, drobnych wyzwań, do nadania im poczucia wpływu na globalne problemy. Cele European Jamboree

Źródło: Wprost