Jak informuje niezależny białoruski portal TUT.by, Maryja Kalesnikawa, jedna z bliskich współpracowniczek Swietłany Cichanouskiej została zatrzymana w centrum Mińska. Świadek zdarzenia, z którą rozmawiał portal poinformował, że około 10:05 kobieta została zabrana z ulicy w pobliżu Narodowego Muzeum Sztuki i wepchnięta do minibusa z napisem „komunikacja” przez kilka nieumundurowanych osób.
– Chciałam do niej podejść, porozmawiać i podziękować, ale zmieniłam zdanie, bo wyglądała na zmęczoną - opowiedziała informatorka portalu. – W pewnym momencie usłyszałam odgłos telefonu upadającego na asfalt i tupanie. Zobaczyłam, jak ludzie w cywilnych ubraniach i maskach na twarzy wpychają ją do minibusa i odjeżdżają – mówi portalowi informatorka.
Dziewczyna nie nagrała sytuacji telefonem, bo sama bała się zatrzymania. Rzecznik Rady Koordynacyjnej Anton Rodnenkow powiedział portalowi, że kobieta była sama w centrum miasta załatwiając jakieś sprawy i rzeczywiście od tamtego czasu jej telefon nie odpowiada.
Kalesnikawa zatrzymana, milicja zaprzecza
Białoruska milicja zaprzecza, żeby jej funkcjonariusze mieli zatrzymać Kalesnikawą. – Mińska milicja nie dokonała zatrzymania – poinformował agencję Interfax-Zapad rzecznik stołecznej komendy.
Również MSW poinformowało agencję RIA Novosti, że nie ma informacji o zatrzymaniu przedstawicieli opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
Maryja Kalesnikawa
Maryja Kalesnikawa to współpracowniczka byłej kandydatki na prezydenta Białorusi Swiatłany Cichanouskiej. Była też koordynatorką sztabu przebywającego w areszcie niedoszłego kandydata Wiktora Babaryki.
Kalesnikawa jest jednym z członków Rady Koordynacyjnej powołanej przez opozycję w celu zapewnienia pokojowego przekazania władzy.
Czytaj też:
100 tys. ludzi na Marszu Jedności w Mińsku. Zatrzymania i brutalne akcje służb