Podczas konferencji prasowej zwołanej specjalnie w tym celu, gubernator Florydy podkreślał, że zamierza przywrócić świetność Everglades. Na południowym czubku półwyspu oświadczył, że drogą do tego celu jest przetrzebienie tamtejszej populacji pytonów birmańskich. Przypomnijmy – chodzi o węże, które mogą osiągać do 6 metrów długości i ważyć aż do 90 kilogramów.
Oprócz zastrzyku gotówki dla Florida Fish and Wildlife Conservation Commission (FWC), gubernator ogłosił też otwarty konkurs na schwytanie największego pytona. Dobrze czytacie – wystartować może w nim każdy. Wystarczy, że obejrzy krótkie szkolenie online i poprawnie odpowie na 80 proc. pytań w internetowym teście. Zawody wystartują w środę 9 czerwca i potrwają do piątku 18 czerwca.
Łowy na pytona
Polowania na pytony to na Florydzie już swego rodzaju tradycja. Do tej pory były organizowane co trzy lata. DeSantis postanowił jednak zwiększyć częstotliwość ze względu na szybki przyrost populacji tych węży. Szacuje się, że od 2019 do 2020 roku ich liczba wzrosła o 35 procent. To także z tego względu łowcom pytonów zezwolono na wstęp do nowych obszarów w Parku Narodowym Everglades. Lokalne władze pracują też nad specjalnym projektem mocowania na pojazdach kamer na podczerwień, dla lepszego wynajdywania olbrzymich gadów.
