W środę 25 maja dowództwo operacyjne Południe zorganizowało briefing prasowy, na którym poinformowało o rosyjskiej strategii w rejonie Morza Czarnego. – Okręty wroga przegrupowują się, wzmacniają, przewożą ładunki, usiłują zająć niektóre pozycje, w tym na Wyspie Węży – raportowała.
– Na Krymie są rozmieszczane dodatkowe dywizjony obrony przeciwlotniczej, bo wróg już zdaje sobie sprawę, że ataki na jego okręty to nie mrzonka, tylko realna możliwość – dodawała Natalia Humeniuk. Ostrzegała, że w północno-zachodniej części basenu Morza Czarnego znajdują się uzbrojone rosyjskie okręty, które zagrażają całemu terytorium Ukrainy. Poinformowała o wystrzeleniu w różne Ukrainy kilku rakiet.
Wojna na Ukrainie. Sytuacja na froncie wschodnim
Rosyjskie wojska, przy wsparciu artylerii, prowadzą ofensywę w kierunku Siewierodoniecka. Rosjanie próbowali również atakować nieodległe miasto Bachmut, gdzie jednak zostali powstrzymani przez siły ukraińskie. „Ukraińska Prawda” podała też, że okolicach Charkowa „wróg skupia się na utrzymaniu pozycji”. Tam Rosjanie ostrzelali cywilną infrastrukturę w okolicach miasta Rubiżn, bezskutecznie atakowali również leżącą tuż przy granicy z Rosją wieś Ternowa.
„W kierunku Słowiańska wrogowie nie podejmowali aktywnych działań, skupiając się na utrzymaniu pozycji, rozpoznaniu i stworzeniu warunków do wznowienia ofensywy. Pociski artyleryjskie, moździerze i czołgi zostały zarejestrowane na terenie miejscowości Światohirsk i Dovhenke. Wróg przeprowadził również nalot w rejonie Bairaku” – informował ukraiński portal. Jak dodawał, Rosjanie nasilili działania wojenne w kierunku miasta Łyman niedaleko Słowiańska.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ukraińskie telewizje złączyły się w jedną. Na czym polega i czemu służy telemaraton?