Komisja Europejska oświadczyła w piątek, że nie zmieni zalecenia dotyczącego zawieszenia 7,5 mld euro regularnych wypłat dla Węgier z unijnych funduszy w związku z obawami dotyczącymi regresu demokratycznego w tym kraju – donosi Reuters. Agencja pisze, że Unia Europejska targowała się w piątek z Węgrami o uwolnienie miliardów euro pomocy w zamian za wycofanie przez Budapeszt swojego weta w sprawie udzielenia Ukrainie wspólnej pożyczki i przystąpienia do minimalnego podatku dla osób prawnych.
KE stawia sprawę jasno: Węgry nie zrobiły wystarczająco dużo
Komisja Europejska powtórzyła, że ostatnie zmiany mające na celu poprawę zabezpieczeń antykorupcyjnych na Węgrzech nie rozwiały obaw dotyczących stanu demokracji w tym kraju ani nie uzasadniły przekazania funduszy o wartości 13,3 mld euro.
Politico zwraca uwagę z kolei uwagę, że decyzja zapadła po tym, jak Francja i Niemcy naciskały na Komisję Europejską, aby ta oceniła, czy Węgry poczyniły postępy w reformach praworządności od zeszłego miesiąca, kiedy KE po raz pierwszy przedstawiła swój wniosek w tej sprawie. W dokumencie opublikowanym w piątek Komisja podała szczegółowy dane wskazujące, że „w jej ocenie nie nastąpiły żadne zmiany” w odniesieniu do większości wszystkich obaw przedstawionych we wcześniejszej analizie.
Problem Orbana. Do czego doprowadzą negocjacje z KE?
Węgry przekazały Komisji Europejskiej nowe informacje – przekazał unijny komisarz ds. budżetu Johannes Hahn, ale te szczegóły „w dużej mierze odpowiadają tym, które były znane KE”. Hahn dodał, że chociaż poczyniono pewne kroki, nadal utrzymują się „słabości i zagrożenia”.
Przypomnijmy, że Budapeszt blokuje kilka kluczowych kwestii – w tym pomoc dla Ukrainy i kwestię minimalnej stawki podatku od osób prawnych.
Czytaj też:
Polski minister ds. UE krytykuje Viktora Orbana. „To jest ten krok za daleko”Czytaj też:
Panika na stacjach paliw na Węgrzech. Rząd znosi limit cen