W poniedziałek 10 kwietnia Alaksandr Łukaszenka przyjął w Mińsku ministra obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu. Polityk, który uzurpuje sobie prawo do sprawowania funkcji prezydenta Białorusi, domagał się od Moskwy gwarancji, na mocy których Rosja zobowiązałaby się, że będzie broniła Białorusi, jeśli ta zostałaby przez kogokolwiek zaatakowana – poinformowała agencja Reutera.
Alaksandr Łukaszenka przyjął Szojgu. Powołał się na słowa Władimira Putina
W rozmowie z rosyjskim politykiem Alaksandr Łukaszenka przekazał, że ten temat poruszył już wcześniej z prezydentem Władimirem Putinem, który – jak relacjonował białoruski dyktator – uznał, że takie gwarancje bezpieczeństwa są konieczne, a co za tym idzie, wymagają sformalizowania. – Generalnie w rozmowach z Putinem brzmiało to tak, że w przypadku agresji na Białoruś Federacja Rosyjska będzie nas bronić jak własnego terytorium. Takich właśnie gwarancji bezpieczeństwa potrzebujemy – podkreślił Alaksandr Łukaszenka.
Wojna w Ukrainie. Białoruś dołączy do konfliktu?
W pierwszych dniach pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę reżim białoruski użyczył okupantom swojego terytorium, aby z niego rozpoczęli ofensywę w kierunku Kijowa. Plan Kremla zakładał przejęcie kontroli nad stolicą zaatakowanego państwa w ciągu kilku dni, a następnie miały tam zostać zainstalowane marionetkowe, podporządkowane Moskwie, władze.
Niemal od początku wojny pojawiają się pytania, czy Białoruś podejmie decyzję o aktywnym włączeniu się w konflikt i wysłaniu na front własnych żołnierzy. Alaksandr Łukaszenka konsekwentnie zaprzecza takim zamiarom, ale jednocześnie stanowczo deklaruje, że Mińsk odpowie na wszelkie próby wtargnięcia na terytorium państwa.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Daniłow nazwał Putina „kremlowskim szczurem”. „Wyczerpał swój limit czasu”Czytaj też:
Ten kraj staje się militarną dyktaturą. „Zwrot ku Chinom i Rosji”