Długie macki Rosji. CNN: Wagnerowcy zbroją rebeliantów w Sudanie

Długie macki Rosji. CNN: Wagnerowcy zbroją rebeliantów w Sudanie

Chartum, stolica Sudanu. Zdjęcie poglądowe
Chartum, stolica Sudanu. Zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock / Claudiovidri
Jak donosi CNN, stacjonujący w Libii najemnicy z Grupy Wagnera dostarczają broń rebeliantom w Sudanie. Jaki cel ma w tym Rosja, która steruje działalnością wagnerowców?

Przypomnijmy: od blisko tygodnia w Sudanie – trzecim pod względem powierzchni największym państwie Afryki – trwają zacięte walki, a właściwie próba zamachu stanu.

Sudanowi grozi nie tylko wojna, ale i klęska głodu

Walki toczą pomiędzy rządową armią SAF, która służy pod dowództwem generała Abdela Fattaha Al-Burhaniego, a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), podległymi wiceprezydentowi gen. Mohammadowi Hamdanowi Dagalo.

Areną konfliktu jest przede wszystkim Chartum, stolica kraju. Niestety, w walkach giną również cywile. W obawie o swoje życie tysiące z nich uciekło już z Chartumu. Co gorsza, przedłużanie się konfliktu grozi nie tylko wybuchem wojny domowej, ale również klęską głodu.

Wagnerowcy dostarczają broń rebeliantom w Sudanie

Jak wynika z ustaleń amerykańskiej telewizja CNN, sudańscy rebelianci z RSF są wspierani przez rosyjskich najemników z Grupy Wagnera. Dostarczają broń i amunicję, w tym pociski ziemia-powietrze, co znacznie wzmocniło siły rebeliantów.

Wagnerowcy od dawna posiadają własne bazy wojskowe w graniczącej z Sudanem Libii. Wspierają oni generała Chalifa Haftara, który sprawuje faktyczną władzę nad znacznym obszarem Libii.

Samolot wagnerowców kursował między Libią a Sudanem

CNN dotarła do zdjęć satelitarnych, które dokumentują kursowanie rosyjskiego samolotu transportowego pomiędzy lotniskami pod kontrolą gen. Haftara a lotniskiem, które znajduje się pod kontrolą sudańskich rebeliantów. Zdjęcia zostały wykonane dwa dni przed wybuchem walk w Chartumie.

„Ta potężna rosyjska grupa najemników odgrywa jawną i kluczową rolę w zagranicznych kampaniach wojskowych Moskwy i wielokrotnie była oskarżana o popełnianie okrucieństw. W Afryce pomagała wspierać rosnące wpływy Moskwy i przejmowanie zasobów” – wyjaśnia CNN.

Rosja chce zdobyć jeszcze więcej złota z Sudanu

Dlaczego Rosja – za pośrednictwem kontrolowanej przez siebie Grupy Wagnera – wspiera sudańskich rebeliantów? Odpowiedź można streścić krótko: chodzi o złoża złota.

Władze Sudanu przyznały już Rosji prawo do eksploatacji do złóż w zamian za wsparcie wojskowe i polityczne. Jednak opowiedzenie się Rosji po „właściwej” stronie konfliktu może sprawić, że rosyjskie przywileje w Sudanie zostaną znacznie rozszerzone.

Przywódca rebeliantów był w Moskwie w lutym 2022 r.

CNN przypomina również, że dowódca rebeliantów gen. Dagalo udał się do Moskwy w przeddzień rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Gen Dagalo stał na czele delegacji władz Sudanu, która przybyła w celu „rozwinięcia stosunków” pomiędzy oboma krajami.

„Więź wzmocniła się po inwazji Moskwy na Krym w 2014 r., kiedy Rosja zaczęła przyglądać się afrykańskim złożami złota w celu złagodzenia skutków zachodnich sankcji. Inwazja na Ukrainę w 2022 roku i fala dalszych sankcji, która po niej nastąpiła, przyspieszyły rosyjską grabież złota w Sudanie (...) wzmacniając aktywność Grupy Wagnera w tym kraju” – oceniła CNN.

Czytaj też:
Sudan na krawędzi wojny domowej. „Koszmarny scenariusz”
Czytaj też:
Cywile giną na ulicach stolicy Sudanu. Wrogie armie walczą o kontrolę nad miastem

Źródło: CNN, PAP