„Czy uważasz, że po zwycięstwie w wojnie, aby odzyskać kraj, konieczne jest odświeżenie i zmiana rządu centralnego – prezydenta, rządu, Rady Najwyższej Parlamentu Ukraińskiego?” – brzmiało pytanie w najnowszym badaniu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii.
Ankietowani mogli zaznaczyć więcej niż jeden szczebel, na którym widzieliby potrzebę „przetasowania”. Z ponad tysiąca przebadanych osób zaledwie 19 proc. opowiedziało się za brakiem zmian, a 8 proc. nie umiało podać odpowiedzi.
Zełenski z najwyższym poparciem
Największym poparciem wśród władz cieszy się nieprzerwanie prezydent Ukrainy. Jego zmiany domagałoby się na ten moment 23 proc. badanych, czyli mniej niż co czwarty mieszkaniec Ukrainy.
Gorszą opinię ma rząd, którego potrzebę odświeżenia zauważa 47 proc. osób biorących udział w sondażu.
Najgorszy wynik, 69 proc. głosów ankietowanych, otrzymała Rada Najwyższa Parlamentu Ukraińskiego. Jest ona niczym innym jak odpowiednikiem Polskiego Sejmu, w której skład wchodzi 450 deputowanych.
Zróżnicowanie względem miejsca zamieszkania
Pomimo tego, że niezależnie od części kraju, z której pochodzili badani, wyniki były podobne, to zauważalne są tendencje regionalne.
W przypadku stanowiska prezydenta największą potrzebę zmiany zauważają mieszkańcy wschodu Ukrainy, gdzie „za” opowiada się 29 proc. badanych. Najlepsza dla Zełenskiego sytuacja klaruje się w centrum – 21 proc.
Największą potrzebę zmiany w rządzie zauważają mieszańcy terenów zachodnich i południowych, gdzie deklaruje ją 49 proc. Najlepsze noty rząd zebrał, tak samo jak Zełenski, wśród mieszkańców centrum – 43 proc.
Jeśli chodzi o Radę Najwyższą Parlamentu Ukraińskiego to potrzebę odświeżenia najchętniej deklarują mieszkańcy zachodu – 71 proc., a najniższą mieszkańcy południa i wschodu – 68 proc.
Czytaj też:
Białoruski minister posłańcem Szojgu? Miał nakłaniać Reznikowa do podpisania aktu kapitulacjiCzytaj też:
Rosja ostrzega przed komarami. Ich zdaniem zostały zmutowane przez Pentagon