Horror podczas zaręczynowego pikniku na klifie. Kobieta spadła z 35 metrów

Horror podczas zaręczynowego pikniku na klifie. Kobieta spadła z 35 metrów

Klify w okolicy Canakkale
Klify w okolicy Canakkale Źródło:Wikimedia Commons / by rock
39-letnia Yesim Demir zmarła w tragicznych okolicznościach tuż po tym, jak zaręczyła się ze swoim wybrankiem, Nizamettinem Gursu. Kobieta spadła z kilkudziesięciometrowego klifu.

To miały być wakacje jak z bajki. Yasim Demir i Nizamettin Gursu spędzali urlop w okolicach Çanakkale w północno-zachodniej części Turcji. Podczas tego wyjazdu doszło do oświadczyn i zaręczyn, których zwieńczeniem miał być romantyczny piknik na klifie w blasku zachodzącego słońca.

Horror podczas oświadczyn. Kobieta spadła z klifu

Skończyło się jednak tragedią, o której piszą już nie tylko tureckie media. Kiedy już po udanych oświadczynach Gursu udał się do samochodu po potrawy na piknik, usłyszał krzyk. Jak opowiadał później policji, pobiegł z powrotem i zobaczył, że jego ukochana zsunęła się z klifu.

W miejscu upadku wysokość między do szczytu klifu wynosiła aż 32 metry. Kobieta jakimś cudem przeżyła jednak wyboistą drogę na dół. Była jednak w tak ciężkim stanie, że zmarła krótko później. Jej narzeczony prowadził resuscytacje przez 45 minut, do momentu przyjazdu ratowników.

To miał być romantyczny moment, skończyło się tragedią

W rozmowie z dziennikarzami wstrząśnięty mężczyzna opowiedział o okolicznościach tragedii. „Wybraliśmy te klify, żeby mieć romantyczne wspomnienia z zaręczyn. Wypiliśmy trochę alkoholu. Wszystko stało się w jednej chwili. Straciła równowagę i upadła na dół” – relacjonował.

Czytaj też:
Policyjny bus w poprzek autostrady A4. Komenda wyjaśnia
Czytaj też:
Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. Nie żyje 2-letnie dziecko

Źródło: Hurriyet