Gigantyczny chaos na europejskim lotnisku. Pasażerowie nie kryją wściekłości

Gigantyczny chaos na europejskim lotnisku. Pasażerowie nie kryją wściekłości

Lotnisko Gatwick
Lotnisko Gatwick Źródło:Shutterstock / Andy Soloman
Odwołane lub opóźnione i przekierowane loty oraz gigantyczny chaos przy odprawie - tak wygląda czwartkowy wieczór na londyńskim lotnisku Gatwick. Pasażerowie muszą się liczyć z ogromnymi utrudnieniami.

W czwartkowy wieczór (14 września) londyńskie lotnisko Gatwick pogrążyło się w chaosie. Jak podaje The Telegraph, z największymi utrudnieniami musieli się liczyć pasażerowie linii lotniczych Easy Jet – opóźnionych było blisko 30 lotów. Niektóre połączenia zostały całkowicie odwołane. Nie wyleciał m.in. samolot linii Air Europa do Madrytu.

Gigantyczny chaos na europejskim lotnisku

Część lotów przekierowano na inne lotniska. Tym samym tysiące pasażerów wylądowało w czasem bardzo oddalonych od Gatwick miejscach. Niektórzy zamiast do Londynu trafili do Walii. Podróżni wracający z Dublina zakończyli podróż w Essex. Duża zmiana dotyczyła lotu British Airways z Faro, który wylądował w Cardiff.

Turyści wracający z urlopów na greckich wyspach Korfu oraz Kreta wylądowali na znajdującym się w pobliżu Londynu lotnisku Stansted. Easy Jet, największa linia lotnicza na lotnisku Gatwick, przekierowała do Luton cztery loty: z Belfastu, Faro, Heraklionu i Mykonos. Więcej szczęścia mieli pasażerowie Lufthansy, którzy przylecieli z Frankfurtu i wylądowali na Heathrow.

Skandaliczne warunki na lotnisku Gatwick

Podróżni uskarżali się również na warunki panujące na Gatwick. Na lotnisku pojawiło się tak wielu pasażerów, że zabrakło miejsc siedzących, ciężko było nawet o kawałek przestrzeni na podłodze. Do restauracji i kawiarni ustawiły się ogromne kolejki podróżnych.

– To jest totalny chaos. Tutaj nic nie działa tak, jak powinno. Nie możemy się niczego dowiedzieć, nikt nie chce nam pomóc. Ludzie biegają po całym lotnisku próbując uzyskać jakiekolwiek informacje o swoich lotach – mówiła w rozmowie z dziennikarzami jedna z pasażerek, która miała lecieć do Marsylii.

Do chaosu na lotnisku doprowadziły niedobory personelu kontroli ruchu lotniczego. Agencja Eurocontrol poinformowała pilotów, że utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin nocnych. Rzeczniczka portu lotniczego Gatwick przyznała, że faktycznie konieczne było wprowadzenie tymczasowych ograniczeń w ruchu samolotów. Przy okazji gorąco przeprosiła wszystkich pasażerów, których dotknęły utrudnienia. Zapewniła o pełnej współpracy z pracownikami, aby nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości.

Czytaj też:
Biuro podróży oferuje niższe ceny i nowe kierunki. Lato 2024 sprzedaje się jak świeże bułeczki
Czytaj też:
Przykra sytuacja na lotnisku. Rodzina z dzieckiem wyproszona, nie dostali nawet wózka

Źródło: The Telegraph