Czołgi, śmigłowce, kilkuset żołnierzy i agentów. Jak doszło do tragicznej bitwy z fanatykami Davida Koresha

Czołgi, śmigłowce, kilkuset żołnierzy i agentów. Jak doszło do tragicznej bitwy z fanatykami Davida Koresha

Pożar kompleksu Mount Carmel w kiwetniu 1993 roku
Pożar kompleksu Mount Carmel w kiwetniu 1993 roku Źródło:Wikimedia Commons / FBI
Wiosną 1993 roku w Teksasie doszło do największej bitwy z sektą religijną w nowoczesnej historii. Nie chodzi o liczbę ofiar, bo tych więcej było w Jonestown w Gujanie w 1978 roku, ale o to, że oblężenie kompleksu budynków, w którym mieszkała ponad setka członków kultu, trwało 51 dni i zaangażowało gigantyczne siły wojskowe i policyjne.

W tym czasie rozliczne służby, od Gwardii Narodowej przez Biuro Alkoholu, Tytoniu i Broni Palnej aż po FBI, próbowały spacyfikować uzbrojonych po zęby wyznawców Davida Koresha.

Historia sekty Gałąź Dawidowa w ogóle pełna jest przemocy, niestandardowych praktyk seksualnych i innych mało chrześcijańskich wątków.

Wszystko to działo się w pobliżu miasta Waco w Teksasie, którego oficjalne motto to „Buckle of the Bible Belt”, czyli „sprzączka pasa biblijnego”.

Zacznę jednak od początku.

Źródło: Wprost