Jak informuje białoruski portal zerkalo.io w nocy w miejscowości Kołodziszcze na przedmieściach Mińska słychać było odgłosy eksplozji. O wybuchach donosili użytkownicy serwisu społecznościowego Telegram.
Tajemnicze wybuchy pod Mińskiem
„Eksplozję słychać było około godziny 23.20 w Kołodziszcze w rejonie Centrum Radiowego, według innych informacji – w rejonie torów kolejowych. W tym momencie nie było burzy, a później, po godzinie 2 w nocy, na terenie kolejowym zauważono pojazdy służb ratowniczych” – relacjonował kanał „Motolko.help”.
Wybuchy słychać było też w Mińsku. Fala uderzeniowa była odczuwalna w promieniu ośmiu kilometrów. „Co to dokładnie było, wciąż nie wiadomo” – przekazano na telegramowym kanale. Z kolei serwis zerkalo.io przytacza relacje mieszkańców, którzy przekazali, że około godz. 23.15 słychać było wybuchy „aż zatrzęsły się okna w domu”.
„Wysadzili linię kolejową”
W piątek rano siły bezpieczeństwa przesłuchiwały mieszkańców okolicy i przekazywały im, że „na stacji Aziaryszcza miał miejsce atak terrorystyczny, wysadzili linię kolejową”.
O sprawie poinformowali też białoruscy kolejarze. „Według wstępnych i niepotwierdzonych dotychczas informacji uszkodzony został odcinek toru kolejowego oraz rozjazd łączący tory stacyjne ze strefą załadunku i rozładunku w miejscu ramp towarowych. Te obiekty inżynieryjne na wskazanej stacji służą okresowo do wykonywania operacji załadunku i rozładunku sprzętu wojskowego” – przekazali, cytowani przez zerkalo.io.
Białoruskie władze milczą
Ani białoruskie Ministerstwo Obrony, ani Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, ani Koleje Białoruskie, nie potwierdziły, że doszło do zdarzenia.
Portal wyjaśnia, że Aziaryszcza to główna stacja załadunku sprzętu wojskowego w obwodzie mińskim. W pobliżu stacji zlokalizowane są 120. Brygada Zmechanizowana i 127. Brygada Łączności, a także 56. Pułk Łączności.
Czytaj też:
Buńczuczne oświadczenie MSZ Białorusi. Zarzuca Polsce „śmieszność”Czytaj też:
Łukaszenka rozmawiał z Putinem. Zapowiada „dwa duże, wspólne projekty”