Słowacy mogą dołączyć do Polaków. „Ukraińcy odbierają nam pracę”

Słowacy mogą dołączyć do Polaków. „Ukraińcy odbierają nam pracę”

Protest przewoźników
Protest przewoźników Źródło:Facebook / Krzysztof Bosak
Słowackie stowarzyszenie przewoźników drogowych grozi zablokowaniem przejść granicznych dla ukraińskich przewoźników. Słowacy, podobnie jak Polacy, oczekują przywrócenia systemu zezwoleń handlowych na transport w UE.

Przewodniczący słowackiego związku przewoźników (UNAS) Stanisław Skala przekazał, że branża przekazała swoje postulaty tamtejszemu Ministerstwu Transportu. Przewoźnicy zaapelowali, by resort rozpoczął współpracę z Komisją Europejską w celu przywrócenia pozwoleń dla ukraińskich przewoźników. Zapowiedział też, że jeśli KE tego nie zrobi, to „UNAS jest gotowa natychmiast wesprzeć polskich przewoźników i zablokuje przejście graniczne dla ukraińskich przewoźników od strony słowackiej"

Słowaccy przewoźnicy, podobnie jak polscy, czują się pokrzywdzeni utrzymywaniem decyzji Unii Europejskiej o zniesieniu zezwoleń dla ukraińskich przewoźników po inwazji Rosji. Wcześniej UNAS w liście do Ministerstwa Transportu przekonywało, że Ukraińcy „odbierają pracę słowackim przewoźnikom”.

Spór polsko-ukraiński. Interweniuje Komisja Europejska?

Dziesiątki polskich kierowców ciężarówek zaczęło blokować trzy przejścia graniczne z Ukrainą 6 listopada. Chodzi o przejścia w Korczowej, Hrebennem i Dorohusku.

Polska branża transportowa domaga się m.in. wprowadzenia zezwoleń handlowych dla ukraińskich firm na transport towarów, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i dostaw dla ukraińskiego wojska, zawieszenia licencji dla firm założonych po rozpoczęciu wojny na Ukrainie oraz przeprowadzenia inspekcji. Postulaty przewoźników wspierają politycy Konfederacji. Na miejscu zjawił się m.in. Krzysztof Bosak.

Protest polskich przewoźników zauważyła Komisja Europejska, która grozi Polsce wszczęciem procedury karnej. – Polskie władze na mocy prawa UE mają obowiązek zapewnić swobodny ruch ukraińskich ciężarówek na przejściach granicznych – przekazał RMF FM rzecznik Komisji Europejskiej.

Strona ukraińska aktywnie lobbuje w Brukseli. Ukraińskie media twierdzą, że Polacy nie przepuszczają m.in. transportów z lekami, które są potrzebne rannym na froncie żołnierzom. Polacy przekonują, że pomoc dla wojskowych nie jest blokowana.

Czytaj też:
Przełom w sprawie KPO. Do Polski ma trafić 5 mld euro
Czytaj też:
Migranci próbowali ominąć mur przy granicy z Białorusią. Zawrócili na widok patroli

Źródło: WPROST.pl