Niezależny rosyjski portal Mediazona zamieścił obszerną publikację poświęconą politykom i postaciom publicznym poszukiwanym przez rosyjskie służby bezpieczeństwa. Portal pobrał i przestudiował całą bazę danych MSW, a następnie stworzył wyszukiwarkę dla zainteresowanych.
Na liście znajdują się dokładnie 96 tys. 752 osoby. Są wśród nich zachodni politycy, m.in. premier Estonii, Kaja Kallas. Portal zaznaczył, że to pierwszy raz, gdy Rosja umieściła na liście poszukiwanych nie tylko kilku ministrów krajów bałtyckich, ale także głowę innego państwa. Poza tym poszukiwani są wysocy rangą żołnierze ukraińscy i setki osób, które śledczy uważają za „zagranicznych najemników” w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy.
Polacy na liście rosyjskiego MSW. Powodem niszczenie pomników radzieckich
Wśród osób „na celowniku” rosyjskich służb znaleźli się Polacy, a konkretnie cztery nazwiska.
„To prawdopodobnie z powodu rozbiórki (radzieckich – red.) pomników Rosja poszukuje w Polsce burmistrza Wałbrzycha Romana Szełemeja, dyrektora IPN Karola Nawrockiego i byłego wiceministra aktywów państwowych Karola Rabendy” – czytamy. Burzenie pomników radzieckich to sól w oku rosyjskiej propagandy, o której Putin i Łukaszenka wielokrotnie wspominali w swoich przemówieniach.
Na listę MSW trafiają osoby zaangażowane w głośne, polityczne sprawy. Dlatego poszukiwany jest także prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego Piotr Hofmański.
„Na przykład, jeśli spotkasz przewodniczącego Międzynarodowego Trybunału Karnego Piotra Hofmańskiego, który wydał nakaz aresztowania Władimira Putina, musisz zadzwonić do Dyrekcji Spraw Wewnętrznych Wschodniego Okręgu Administracyjnego Moskwy” – czytamy.
Wśród obcokrajowców na liście jest także sekretarz prasowy spółki Meta (właściciela Facebooka) Andy Stone, został aresztowany zaocznie pod zarzutem promowania terroryzmu. Jest poszukiwany przez Dyrekcję Spraw Wewnętrznych Centralnego Okręgu Administracyjnego.
Czytaj też:
Zburzono cztery pomniki ku chwale Armii Czerwonej. „Symbol systemu, który skolonizował połowę Europy”Czytaj też:
Premier Estonii „poszukiwana” przez rosyjskie służby. „Za bezczeszczenie pamięci historycznej”