Wojska państw NATO w Ukrainie? Rzecznik Władimira Putina o „nieuchronności” wojny z Rosją

Wojska państw NATO w Ukrainie? Rzecznik Władimira Putina o „nieuchronności” wojny z Rosją

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło:Shutterstock / Viiviien
– Pojawienie się wojsk NATO w Ukrainie doprowadzi do bezpośredniego konfliktu z Rosją i eskalacji sytuacji – skomentował Dmitrij Pieskow.

Premier Słowacji Robert Fico opublikował w niedzielę wieczorem krótkie wideo, w którym ogłosił zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku ze szczytem w Paryżu z udziałem głów państw i szefów rządów Unii Europejskiej i NATO. Szef słowackiego rządu podkreślił m.in., że nie pozwoli na zaangażowanie słowackich wojsko w wojnę w Ukrainie. Kolejnego dnia podkreślił, że na spotkaniu we Francji niektóre państwa rozważały wysłanie wojsk na terytorium Ukrainy za sprawą porozumienia.

Rosyjscy dziennikarze poprosili o komentarz do sytuacji Dmitrija Pieskowa. – Pojawienie się wojsk NATO w Ukrainie doprowadzi do bezpośredniego konfliktu z Rosją i eskalacji sytuacji – skomentował rzecznik Władimira Putina, cytowany przez agencję Interfax. Pieskow dodał, że „w tym wypadku trzeba mówić nie o prawdopodobieństwie, ale o nieuchronności konfliktu”. – Te kraje powinny to ocenić i zadać sobie pytanie, czy leży to w ich interesie i obywateli ich krajów – mówił rzecznik Kremla.

Dmitrij Pieskow o wysłaniu żołnierzy NATO do Ukrainy

Według Pieskowa dyskusja krajów zachodnich o możliwości wysłania swoich wojsk do Ukrainy jest bardzo ważnym, nowym elementem. – Wszystkie inne elementy w przemówieniach prezydenta Francji zostały już wyrażone w taki czy inny sposób, wszyscy już je odnotowaliśmy – mówił rzecznik Putina. Pieskow podkreślił, że Moskwa doskonale zdaje sobie sprawę ze stanowiska prezydenta Francji Emmanuela Macrona „w sprawie konieczności zadania Rosji strategicznej porażki”.

– Zauważyliśmy, że rzeczywiście poruszano temat wysłania wojska do Ukrainy. Odnotowaliśmy też, że istnieje bardzo bogata paleta opinii w tej sprawie, tak naprawdę nie ma konsensusu. Wiele krajów uczestniczących w tym wydarzeniu, które odbyło się w Paryżu, zachowuje dość trzeźwą ocenę potencjalnych niebezpieczeństw takiego działania i potencjalnego niebezpieczeństwa bezpośredniego zaangażowania w gorący konflikt, zaangażowania już na polu bitwy – zakończył rzecznik Kremla.

Czytaj też:
Macron chce wysłać wojska, których nie ma. Scholz nie chce wysłać rakiet, które są. Tak Europa lawiruje ws. wojny
Czytaj też:
Polskie wojsko w Ukrainie? Stanowcza deklaracja Tuska