Tybetańczycy zmienią strategię?

Tybetańczycy zmienią strategię?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przywódca Tybetańczyków Dalajlama XIV zwołał specjalne spotkanie, by przedyskutować dalszą strategię wobec Chin - poinformowali przedstawiciele Tybetańczyków w Dharamśali w Indiach, gdzie mieszczą się instytucje emigracyjnej państwowości tybetańskiej.
W sobotę Dalajlama XIV powiedział, że stracił nadzieję na porozumienie z Pekinem i rezygnuje z prób uzyskania większej autonomii dla Tybetu w rozmowach z Chinami. Dlatego chce prosić Tybetańczyków, aby zadecydowali, jak odtąd prowadzić dialog z Chinami.

Spotkanie wyznaczono na 17-22 listopada w Dharamśali. Mają w nim wziąć udział wszystkie społeczności tybetańskich uchodźców i ich organizacje polityczne - powiedział przewodniczący emigracyjnego parlamentu tybetańskiego Karma Choephal.

Spotkanie może oznaczać istotną zmianę w strategii emigracyjnych władz tybetańskich wobec Chin. Długo dominowała strategia "środkowej drogi" prowadzona przez dalajlamę, który poprzestawał na domaganiu się większej autonomii w celu zachowania tybetańskiej kultury buddyjskiej. Zdaniem strony chińskiej taka autonomia równałaby się domaganiu niepodległości.

Choephal powiedział, że listopadowe spotkanie będzie pierwszym od czasu uchwalenia w 1991 roku Karty Tybetańczyków na Uchodźstwie, która dała emigracyjnemu rządowi prawo wypowiadania się w imieniu narodu tybetańskiego.

W marcu pokojowe manifestacje w stolicy Tybetu Lhasie doprowadziły do zamieszek i przemocy. Według Pekinu zginęły 22 osoby; według Tybetańczyków - co najmniej 140, a ponad tysiąc ludzi aresztowano. Zdaniem organizacji obrońców praw człowieka liczba ofiar może być jeszcze większa.

W zamieszkach spłonęło kilka chińskich sklepów. Chiny rozpoczęły prześladowania w Tybetańskim Regionie Autonomicznym i sąsiednich prowincjach.

W sierpniu i październiku dalajlama trafił do szpitala; przeszedł operację usunięcia kamieni żółciowych. Zdaniem lekarzy laureat Pokojowej Nagrody Nobla cierpiał też na wyczerpanie.

We wtorek przedstawicielka Chin poinformowała, że Chiny pozostają w kontakcie z wysłannikami dalajlamy. Przedstawiciele obu stron mieli przeprowadzić kolejne rozmowy w tym miesiącu.

"Z tego co zrozumiałam, trwa komunikacja na temat uzgodnień w sprawie kontaktów i konsultacji" - powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu.

Przez dziesięciolecia Dalajlama XIV zachowywał wobec Chin optymizm, pogodę i cierpliwość. Jego rezygnacja z prób przekonania ich do większej autonomii dla wielu będzie szokiem - pisze autor analizy w portalu internetowym BBC.

Dodaje, że w obozie tybetańskim nie było dotąd aż tak dużej frustracji. Po wydarzeniach w Lhasie i prześladowaniach część Tybetańczyków uznała chińskie obietnice podjęcia kolejnej rundy rozmów z wysłannikami dalajlamy, w przededniu olimpiady w Pekinie, za czcze gesty.

Parcie do niezależności jest bardzo silne wśród młodszego pokolenia, które uważa, że lata wysiłków na rzecz kompromisu nic nie przyniosły. Jest mało prawdopodobne, zdaniem autora analizy, by Dalajlama XIV poparł politykę niepodległościową. Może jednak dojść do utwardzenia stanowiska Tybetańczyków.

pap, keb