Bliski Wschód Iranu?

Bliski Wschód Iranu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwycięstwo Mahmuda Ahmedineżada w wyborach prezydenckich w Iranie nie pomoże w stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Jeden z doradców prezydenta Iranu Mahmuda Ahmedineżada ogłosił oficjalnie, że jego szef będzie ubiegał się o reelekcję. Jego głównym konkurentem będzie poprzedni prezydent Mohamed Chatami, liberał jak na warunki irańskie. Chatami w czasach swojej prezydentury koncentrował się na poprawie stosunków z Zachodem i usiłował inicjować  trudne reformy wewnętrzne. Ahmedineżad swoją popularność zawdzięcza hasłom antyamerykańskim i antyzachodnim. Na głoszeniu nienawiści do „wrogów islamu" - Żydów, Izraela i „szatana”, jakim są dla niego Stany Zjednoczone, zbudował swoją pozycję polityczną. Jego ideologiczne rządy niewiele zmieniły. Nie poprawiły ani sytuacji gospodarczej, ani stosunków z sąsiadami, ani nie rozwiązały problemów wewnętrznych.
 
Mimo to wybory najprawdopodobniej wygra Ahmedineżad, bowiem to on ma zapewnione poparcie radykalnego przywódcy szyitów ajatollaha Alego Chamenei. To w sytuacji, kiedy Stany Zjednoczone przebąkują o wycofaniu się z Iraku, będzie mieć ogromny wpływ na sytuację w regionie. Przed inwazją, przynajmniej do pewnego czasu, Amerykanie utrzymywali równowagę na Bliskim Wschodzie wykorzystując rywalizację między sunnickim Irakiem a szyickim Iranem, wspierając Saddama Husajna. Po obaleniu Saddama Husajna, to Amerykanie, przy wszystkich swoich wadach, byli gwarantem jakiej takiej równowagi, ale siłą faktu coraz więcej do powiedzenia mają szyici, których w Iraku jest ponad 60 proc. Szyici zaś w sposób naturalny ciążą ku swoim braciom w wierze z sąsiedniego Iranu, który już obecnie ma spore wpływy niektórych irackich regionach. Wycofanie Amerykanów z Iraku może tylko zintensyfikować ten proces i wzmocni pozycję Iranu na Bliskim Wschodzie. To zaś nie wróży dobrze, biorąc pod uwagę nastawienie Ahmedineżada nie tylko do Izraela, ale także do krajów współpracujących gospodarczo z USA, takich jak Kuwejt, Katar czy Arabia Saudyjska. Jeśli więc Barack Obama, jak deklaruje, wycofa swoje wojska z Iraku, a Ahmedineżad wygra wybory w Iranie, sytuacja na Bliskim Wschodzie stanie się jeszcze bardziej napięta.