Brytyjscy ministrowie na celowniku urzędu podatkowego

Brytyjscy ministrowie na celowniku urzędu podatkowego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 40 członków gabinetu i niższych rangą przedstawicieli rządu W. Brytanii uzyskało w ramach parlamentarnego systemu refundacji wydatków zwrot kosztów z tytułu doradztwa podatkowego, mimo że nie można ich odpisywać od podatku.

Urząd podatkowy sprawdza obecnie ich rozliczenia.

Jest wśród nich dziewięciu czołowych przedstawiciele gabinetu Gordona Browna, m.in. minister finansów Alistair Darling, szef MSZ David Miliband i szefowa MSW Jacqui Smith. Pozostali to wiceministrowie, ministrowie stanu i sekretarze stanu.

Współpracownicy Milibanda powiedzieli BBC, że minister pokrył rachunek za  doradztwo podatkowe z własnych opodatkowanych środków, zanim uzyskał zwrot od  parlamentarnego biura rachunkowego, więc nie ma zobowiązań wobec urzędu podatkowego.

Zdaniem ekspertów nie jest to argument przekonywujący. W myśl ogólnej zasady koszty wynikające z dopełnienia obowiązku podatkowego osób fizycznych nie mogą być odpisywane od podatku.

Członkowie gabinetu i rządu uzyskali takie zwroty na łączną sumę 25 tys. funtów szterlingów. Koszty doradztwa podatkowego wliczali w koszty prowadzenia biur. Ich rozliczenia badają władze podatkowe.

Rewelacje te są potencjalnie najbardziej szkodliwe dla ministra finansów Darlinga.

Według "Daily Telegraph" wyjaśnienia wymaga rola, jaką odegrał Dennis Bates -  były pracownik urzędu podatkowego i mąż laburzystowskiej posłanki Meg Munn, zatrudniony przez nią w jej poselskim biurze. Z doradztwa Batesa korzystało m.in. siedmiu członków gabinetu Browna.

ND, PAP