Już ponad 40 tysięcy osób ewakuowano z powodu ponownej erupcji wulkanu Mayon na Filipinach. Ucierpiało co najmniej siedem miejscowości.
Poszkodowani zostali umieszczeni w 28 obozach dla uchodźców.
Filipiński Instytut Wulkanologii i Sejsmologii (PHIVOLCS) utrzymuje najwyższy stopień zagrożenia, chociaż aktywność wulkanu się zmniejszyła. "W tym momencie Mayon jest spokojny, ale nadal wyrzuca materiały wulkaniczne" - powiedział wulkanolog Danny Bon. Z powodu złej pogody trudno jest przewidzieć kiedy znów nastąpi erupcja, dodał.
W czwartek rano, doszło do drugiej w tym miesiącu erupcji wulkanu.
Chociaż znajdujący się około 300 kilometrów na południowy-wschód od Manili Mayon wykazuje objawy aktywności od czerwca 1999 roku, pozostawał w letargu aż do lutego ubiegłego roku, kiedy trzeba było ewakuować 70 tysięcy osób.
Poprzednio erupcja Mayon miała miejsce w 1993 roku, W jej wyniku zginęło 77 osób. Najbardziej tragiczne były skutki wybuchu w 1874 roku. Śmierć poniosło wtedy 1200 osób.
em, pap
Filipiński Instytut Wulkanologii i Sejsmologii (PHIVOLCS) utrzymuje najwyższy stopień zagrożenia, chociaż aktywność wulkanu się zmniejszyła. "W tym momencie Mayon jest spokojny, ale nadal wyrzuca materiały wulkaniczne" - powiedział wulkanolog Danny Bon. Z powodu złej pogody trudno jest przewidzieć kiedy znów nastąpi erupcja, dodał.
W czwartek rano, doszło do drugiej w tym miesiącu erupcji wulkanu.
Chociaż znajdujący się około 300 kilometrów na południowy-wschód od Manili Mayon wykazuje objawy aktywności od czerwca 1999 roku, pozostawał w letargu aż do lutego ubiegłego roku, kiedy trzeba było ewakuować 70 tysięcy osób.
Poprzednio erupcja Mayon miała miejsce w 1993 roku, W jej wyniku zginęło 77 osób. Najbardziej tragiczne były skutki wybuchu w 1874 roku. Śmierć poniosło wtedy 1200 osób.
em, pap