Moskwa popiera Traktat Lizboński

Moskwa popiera Traktat Lizboński

Dodano:   /  Zmieniono: 
Unia Europejska będzie dla Rosji trudniejszym, lecz i bardziej przewidywalnym partnerem po wejściu w życie Traktatu z Lizbony - ocenił doradca prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Siergiej Prichodźko.
Według Prichodźki UE będzie teraz "mówić jednym głosem". - Potrzebujemy przewidywalności, nie chcemy biegania od jednej strony do drugiej i upolityczniania małych spraw technicznych - komentuje Prichodźko. Dyplomaci rosyjscy skarżą się, że zmiany przewodnictwa w UE, następujące co pół roku, utrudniają utrzymywanie stabilnych stosunków z Unią.

W najbliższą środę Miedwiediew weźmie udział w szczycie UE-Rosja w Sztokholmie - ostatnim w systemie rotacyjnych przewodnictw. Prichodźko powiedział, że Rosja będzie na szczycie mówić o sprawach, które "budzą jej niepokój", zwłaszcza o "zapewnieniu niezakłóconych dostaw gazu do Europy". Strona rosyjska jest też gotowa poinformować UE o sytuacji na Kaukazie - dodał doradca Miedwiediewa. Prichodźko wyjaśnił, że Miedwiediew przeprowadzi w Sztokholmie dwustronne spotkania z przedstawicielami Szwecji.

Traktat z Lizbony wprowadza nowe kierownicze stanowiska w Unii Europejskiej - przewodniczącego Rady Europejskiej, nazywanego potocznie prezydentem UE oraz jednego szefa unijnej dyplomacji. Moskwa widziałaby na tych stanowiskach polityków, którzy skupią się na gospodarczych stosunkach z Rosją, a nie na kwestiach demokracji i praw człowieka.

PAP, arb